Polak zakpił po słabym występie na MŚ. "Przyjechałem tu na wakacje" [WIDEO]
![Polak zakpił po słabym występie na MŚ. "Przyjechałem tu na wakacje" [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/591/68c6974947c53.jpg)
Filip Rak nie przeszedł eliminacji do finałowego konkursu biegu na 1500 metrów podczas lekkoatletycznych MŚ w Tokio. Po występie udzielił kuriozalnego wywiadu, w którym powiedział między innymi, że "zrealizował założenia, zajmując pierwsze miejsce od końca".
To nie był najlepszy występ w wykonaniu Filipa Raka. 22-latek reprezentował Polskę na lekkoatletycznych MŚ w Tokio w biegu na 1500 metrów. Mimo że pewnie zmierzał do półfinału, to odpadł w absurdalny sposób.
Lekkoatleta w końcówce wyścigu kompletnie odpuścił. Do mety nie dobiegł, a doszedł - około 100 metrów przed finiszem przestał biec i zwolnił tempo.
Biegacz został spytany o powód takiej zmiany nastawienia przez jednego z dziennikarzy TVP Sport. Udzielił kontrowersyjnej, wyraźnie zabarwionej sarkazmem odpowiedzi.
- Dobry bieg, bo byłem pierwszy od końca, także założenia zostały zrealizowane. Tak 250-300 metrów przed metą przypomniałem sobie, że zapomniałem kremiku do opalania. Szczerze mówiąc wybiło mnie to z rytmu, bo przyjechałem rzeczywiście na wakacje - przyznał.
- Na chwilę obecną jest to porażka. Mogę sobie wracać do domu. Za dwie godziny pewnie wezmę poduszkę i się rozpłaczę w pokoju, ale myślę, że to kwestia czasu i zacznę trenować - dodał, kończąc wypowiedź.