Śmierć podczas wyścigu. Tragiczne informacje z Włoch

Nie żyje Samuele Privitera. Włoski kolarz miał 19 lat.
W ostatnich dniach w północnych Włoszech miał miejsce wyścig Giro Valle d'Aosta - Mont Blanc. Ma on za sobą ponad 60 lat tradycji. Jest organizowany od 1962 roku.
Ostatecznie zawody wygrał Jarno Widar. Wcześniej doszło jednak do fatalnego w skutkach wypadku. W wyniku upadku z roweru zginął Samuele Privitera.
Zdarzenie miało miejsce na odcinku trasy przebiegającym przez gminę Pontey. Zawodnikiem natychmiastowo zajęły się obecne na miejscu służby. Następnie przewieziono go do szpitala.
Po kilku godzinach starań lekarzy o ustabilizowanie stanu Privitery kolarz zmarł w placówce w Aoście. Okoliczności wypadku pozostają niejasne i są teraz przedmiotem śledztwa policjantów.
- Societa Ciclistica Valdostana jest pogrążona w smutku z powodu przedwczesnej śmierci Samuele Privitery - napisano w oficjalnym komunikacie. Kondolencje popłynęły z całego świata.
Kolejny etap wyścigu został odwołany. Następne fazy zawodów przebiegły zaś zgodnie z planem. Wystartowała w nich większość zapisanych zawodników.
Wznowienie Giro Valle d'Aosta - Mont Blanc poprzedziła minuta ciszy, modyfikacjom uległa trasa. Zdecydowano o odwołaniu wszelkich oficjalnych uroczystości. Podjęto dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Cała pula nagród ma ponadto zostać przekazana rodzinie Privitery. Wśród możliwych przyczyn śmierci 19-letniego Włocha wymienia się m.in. zawał serca.