Sprint ma nową królową! W Tokio padł rekord

Melissa Jefferson-Wooden nową królową sprintu. Amerykanka w wielkim stylu wygrała bieg na 100 m podczas mistrzostw świata w Tokio.
24-latka była faworytką do zwycięstwa. To do niej przed mistrzostwami należał najlepszy wynik sezonu. Na początku sierpnia pobiegła 10.65 s. Z roli głównej kandydatki do złota wywiązała się znakomicie.
Jefferson-Wooden miała dużą przewagę nad rywalkami. Dystans przebiegła w 10.61 s. To nowy rekord mistrzostw świata. Szybciej w historii lekkiej atletyki biegały tylko Florence Giriffith-Joyner, Elaine Thompson-Herah i Shelly-Ann Fraser Pryce.
Ostatnia z wymienionych tegorocznymi mistrzostwami świata żegna się ze światowymi bieżniami. W ostatnim starcie na mistrzostwach globu zajęła szóste miejsce (11.03 s). Bez medalu pozostała też Sha'Carri Richardson, która finiszowała jako piąta (10.94 s).
Medale był poza ich zasięgiem. Srebro wywalczyła Tina Clayton (10.76 s), a brąz - mistrzyni olimpijska Julien Alfred (10.84 s).
Ewa Swoboda nie obroniła szóstego miejsca z poprzednich mistrzostw świata. Rywalizację w Tokio zakończyła w półfinale.