Inter wściekły na Porto. Będzie skarga do UEFA. Dyrektor klubu nie może uwierzyć

Interowi udało się dowieźć korzystny wynik i wyeliminować Porto w 1/8 finału Champions League. Po ostatnim gwizdku drużynę i trenera chwalił dyrektor sportowy klubu z Mediolanu, Giuseppe Marotta. Zapowiedział on przy okazji złożenie na rywali skargi do UEFA.

Marotta wyjaśnił, że z nieznanych przyczyn Porto odmówiło wpuszczenia kibiców z Włoch na inne sektory niż ten gości, nawet jeśli fani legalnie kupili bilety. Co więcej, stało się tak, mimo wcześniejszych zapewnień o umożliwieniu sympatykom Interu oglądania meczu z dowolnej trybuny.

- Jestem z tym około tysiącem fanów, którzy zostali pozostawieni poza stadionem, mimo legalnego kupna biletów. Nikt się tego nie spodziewał. Złożymy oczywiście formalną skargę do UEFA, by wyjaśnić, co się wydarzyło.

- Widziałem ujęcia rodzin niewpuszczonych na stadion. Widziałem płaczące dzieci, które przyleciały tutaj specjalnie z Włoch. Nie pojawili się tutaj dokonywać aktów przemocy, a jedynie wspierać swój zespół. Nie wierzę, że sytuacja była na tyle poważna, by zakazać im wejścia - mówił. - Piłka nożna musi reprezentować jedność i dawać radość - dodał Marotta.

Według dyrektora Interu skarga do UEFA jest konieczna, by uniknąć takich sytuacji w przyszłości.

- Zdajemy sobie sprawę, że to nie UEFA jest tutaj winna, ale mamy też poczucie, że formalna skarga sprawi, by tego typu rzeczy więcej już nie miały miejsca - podsumował.