Jan Bednarek nie powstrzymał Sona. Koreański killer: cztery strzały, cztery gole [WIDEO]

Co ciekawe, to Bednarek i jego koledzy mogli się pierwsi cieszyć ze zdobycia bramki. Niezawodny Danny Ings pokonał Hugo Llorisa. W całym roku 2020 ma 11 trafień - w Premier League więcej goli strzelił tylko Mohamed Salah.

Później “Święci” tylko bezradnie patrzyli na to, co wyczynia ekipa Jose Mourinho, a dokładnie jedna z postaci: Son Heung-Min. Festiwal goli rozpoczął jeszcze przed przerwą, wyprzedzając wszystkich obrońców rywali i strzelając obok bezradnego Alexa McCarthy’ego.

W drugiej połowie mieliśmy “one man show”. Koreańczyk bawił się z defensywą, imponował dynamiką, sprytem, a przede wszystkim skutecznością. Gol za golem. W ciągu 17 minut trzykrotnie pokonywał golkipera Southampton, a za każdym razem futbolówkę dogrywał mu Harry Kane.

Napastnik reprezentacji Anglii został szóstym piłkarzem w historii Premier League (ale pierwszym Anglikiem), który w jednym meczu czterokrotnie obsłużył kolegę. Kane sam dokończył dzieła zniszczenia, trafiając na 5:1.

Na (wątpliwe) pocieszenie, w samej końcówce klamrę meczową zamknął Danny Ings, ponownie wpisując się na listę strzelców po skutecznym strzale z jedenastki.

Dla drużyny Bednarka to druga porażka w lidze, "Spurs" z kolei zmazali plamę po przegranej w pierwszej kolejce z Evertonem.