Jan Tomaszewski krytykuje Zbigniewa Bońka. "Przeholował. Przykro mi, że tak się stało"

Zbigniew Boniek umieścił we wtorek kontrowersyjny wpis na temat wyborów prezydenckich. Jego słowa w mediach społecznościowych rozpętały prawdziwą burzę i choć minęła od nich ponad doba, to wciąż są szeroko komentowane.

- Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludzi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska - napisał Boniek.

W rozmowie z "WP Sportowe Fakty" do całej sytuacji odniósł się Jan Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski w latach 2011-2015 pełnił funkcję posła.

- Żyjemy w demokratycznym państwie i każdy ma prawo do swojej wypowiedzi. Uważam, że mój przyjaciel z boiska po prostu trochę przeholował. Mieszanie się prezesa największego sportowego związku do polityki jest niefortunne. Nie chcę tego komentować, ale mogę powiedzieć swoje zdanie na ten temat. Przykro mi, że tak się stało - powiedział Tomaszewski.

Były golkiper zwrócił uwagę na fakt, że wielu piłkarzy oraz kibiców reprezentacji wywodzi się ze środowisk wiejskich. Nie wszyscy są także dobrze wykształceni.

- Zbyszek musi zrozumieć i wydaje mi się, że to rozumie, iż w reprezentacji Polski grało wielu chłopców pochodzących z wiejskich klubów, którzy zrobili wspaniałe kariery. Do tego mamy najlepszych kibiców na świecie i to mówią wszyscy. Na Stadionie Narodowym jest najlepsza publiczność świata, w której znajdują się też emeryci, ludzie po podstawówce i ludzie z prowincji. Wszyscy tworzą fenomenalną drużynę narodową - zakończył Tomaszewski.