Jan Tomaszewski ocenił interwencję Wojciecha Szczęsnego. "To dla niego jest jedyne usprawiedliwienie"

Jan Tomaszewski ocenił interwencję Wojciecha Szczęsnego. "To dla niego jest jedyne usprawiedliwienie"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Trwa medialna dyskusja nad interwencją Wojciecha Szczęsnego przy bramce strzelonej przez Harry'ego Kane'a. Swoimi spostrzeżeniami na ten temat podzielił się Jan Tomaszewski.
Wojciech Szczęsny w meczu z Anglią tylko raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Pokonał go Harry Kane, który popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie brakuje jednak opinii, że golkiper powinien zachować się o wiele lepiej w tej sytuacji. Wszak angielski napastnik oddał strzał aż z 30. metra.
Czy Szczęsny popełnił błąd? Na interwencję 31-latka fachowym okiem spojrzał Jan Tomaszewski. Były golkiper udzielił wywiadu dla "Super Expressu".
- Tu jest problem. Wojtek ma słabszy okres. On ponosi dużą winę za tego gola. Wcześniej Moder stracił piłkę, ale to może się zdarzyć - stwierdził.
- Szczęsny - mówiąc w języku bramkarskim - zaspał. To był strzał z 30. metrów. To był strzał sygnalizowany, było widać, że Kane chce uderzyć. Gdyby Szczęsny zrobił jeden krok w bok, to by to złapał. Jestem o tym przekonany - dodał.
- Popełnił błąd, który może się przydarzyć. Ja Wojtka zawsze cenię, bo gra w Juventusie i jest jednym z najlepszych - podkreślił.
- Czy ja to bym obronił? Ja byłem na Wembley w innej sytuacji. Byłem cały czas w akcji, bo oni na nas napierali. Gdybym ja puścił taką bramkę, to byłaby całkowicie moja wina. Natomiast Wojtek miał jeden czy dwa strzały. Stał nierozgrzany, zestresowany, to dla niego jest jedyne usprawiedliwienie - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz09 Sep 2021 · 11:09
Źródło: Super Express

Przeczytaj również