"Jasne ultimatum". Wrze po słowach Lewandowskiego, były selekcjoner broni Michniewicza. "Bardzo nieeleganckie"

"Jasne ultimatum". Wrze po słowach Lewandowskiego, były selekcjoner broni Michniewicza. "Bardzo nieeleganckie"
Screen z TV
Robert Lewandowski po meczu Francja - Polska wbił szpilkę w taktykę, obraną przez Czesława Michniewicza. Kapitan reprezentacji Polski swoimi słowami wywołał prawdziwą burzę. Wiele osób staje jednak po stronie obecnego selekcjonera.
W mediach wiele mówiło się na temat tego, jak reprezentacja Polski grała w fazie grupowej mundialu. Przeciwko Francji zobaczyliśmy inną twarz "Biało-Czerwonych", ale Robert Lewandowski nie szczędził gorzkich słów przed telewizyjnymi kamerami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Potrzebna jest radość z gry, to będzie ważny element nawet niedalekiej przyszłości. Jak próbujemy atakować, to jest inaczej. Gdy gramy bardzo defensywnie, to tej radości nie ma, więc wpływa na to wiele czynników - powiedział.
Te słowa odczytywane są przez wiele osób jako jawne ultimatum dla PZPN-u i Czesława Michniewicza. Jeśli kadra nie zacznie grać bardziej ofensywnie, być może będzie musiała radzić sobie bez Lewandowskiego.
Wielu osobom nie podoba się jednak to, w jakim momencie Lewandowski zdecydował się na krytykę pod adresem selekcjonera. Na mundialu z pewnością nie pokazał bowiem pełni swoich umiejętności.
W obronie Michniewicza w rozmowie z "Radiem ZET" stanął Antoni Piechniczek. Były selekcjoner reprezentacji Polski przypomniał przypadek Jerzego Brzęczka, którego zwolniono na kilka miesięcy przez mistrzostwami Europy.
- Trener Michniewicz powinien zostać. Jeżeli te słowa były pod adresem trenera, jest to bardzo nieeleganckie. Już raz zwolniono selekcjonera po wypowiedzi kapitana, Lewandowski nie powinien tak mówić od razu po przegranym meczu - powiedział Piechniczek.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik04 Dec 2022 · 19:25
Źródło: własne/Twitter/Radio ZET

Przeczytaj również