Jose Mourinho zdradził, jak ustawiłby reprezentację Anglii. Jedenastka bez Sancho, Rashforda i Sterlinga

Anglicy mają duży potencjał w ofensywie, ale w obronie mogą mieć pewne problemy. Mourinho przyznał, że do bramki wstawiłby Deana Hendersona z Manchesteru United. Przed nim ustawiłby czterech defensorów.

- Bez Harry'ego Maguire'a na środku obrony postawiłbym na Johna Stonesa i Tyrona Mingsa. Connor Coady jest piłkarzem do gry w trójce, a Ben White dopiero pojawił się w kadrze. Tymczasem Mings ma zdolności przywódcze, jest agresywny, a Stones bardzo szybki - tłumaczy Mourinho.

Portugalczyk na bokach obrony postawiłby na Kyle'a Walkera i Bena Chilwella. Ciekawe są jego wybory w ofensywie.

- W pomocy jest piłkarz, którego kocham, ale chyba nie wystawiłbym go w pierwszym meczu. To Jude Bellingham. Ma fantastyczny potencjał. Do gry z Declanem Ricem byłby idealny - zachwycał się Mourinho. Zamiast gracza Borussii Dortmund w meczu z Chorwacją postawiłby jednak na Kalvina Phillipsa.

- Harry Kane jest nietykalny, Jack Grealish jest nietykalny... Najlepiej ustawić go z lewej strony, ale Marcus Rashford może grać tylko tam. Kiedy gra z prawej strony jest kompletnie zagubiony. Grealish jest według mnie niesamowity, trochę przypomina mi Luisa Figo. On z lewej, Mason Mount na "dziesiątce", a Foden z prawej. Z tego powodu z Ricem ustawiłbym Phillipsa - wyjaśnił Mourinho.

- Anglicy na 100 procent mają potencjał, by wygrać Euro. Czy powinni to zrobić? To za mocne stwierdzenie; dodałoby presji, której nie potrzebują. To samo można przecież powiedzieć w odniesieniu do Francji czy Portugalii. Myślę, że przede wszystkim muszą być pozytywnie nastawieni i wierzyć w siebie - zakończył nowy trener Romy.

Henderson - Walker, Stones, Mings, Chilwell - Phillips, Rice - Foden, Mount, Grealish - Kane.