Juergen Klopp pochwalił Roberta Lewandowskiego. "Strzelał gole, kiedy nawet nie miał sytuacji"

W poprzednim okienku transferowym doszło do małej rewolucji w ofensywie Bayernu Monachium. Po ośmiu latach z klubu odszedł Lewandowski, który zdecydował się na transfer do Barcelony.

- Bayern miał Roberta Lewandowskiego, który strzelał gole nawet wtedy, kiedy nie miał sytuacji. Koniec końców Bayern wygrywał mecze po 4:0, ale "Lewy" strzelał pierwszego gola, kiedy nie było okazji - podkreślił Juergen Klopp.

Przed przerwą reprezentacyjną w ofensywie Bayernu brakowało nieco jakości. Choćby Sadio Mane zaliczył passę pięciu spotkań bez strzelonego gola, która została zakończona dopiero we wczorajszym spotkaniu z Bayerem Leverkusen.

- Sadio jeszcze będzie w najlepszej formie, zawsze jest. Nikt nie gra na najwyższym poziomie co tydzień, ale Sadio i tak robi to z bardzo wysoką częstotliwością - przyznał Klopp.

- Czy brakuje mi Mane? To brzmiałoby tak, jakbym chciał, żeby wrócił do Liverpoolu, a wiem, że Sadio chciał spróbować czegoś nowego i to absolutnie normalne. Szanuję jego decyzję i cieszę się, że jest w klubie, do którego chciał trafić - dodał Klopp.

Trener zabrał także głos na temat aktualnej pozycji Bayernu w tabeli. Monachijczycy są dopiero na drugim miejscu, a w ostatnich latach przyzwyczaili kibiców do nieprzerwanego bycia na szczycie.

- To otwiera drzwi dla innych drużyn. Dlaczego Bayern miałby zostać mistrzem po raz jedenasty z rzędu? Ale jestem pewien, że wszyscy w Monachium są zrelaksowani. Teraz muszą tylko znaleźć odpowiedni rytm - podsumował Klopp.