Kamil Glik z wyrokiem za pobicie. Reprezentant Polski rzucił się na turystę

Kamil Glik z wyrokiem za pobicie. Reprezentant Polski rzucił się na turystę
Marcin Bulanda / PressFocus
Kamil Glik został skazany za pobicie turysty. Do zdarzenia doszło dwa lata temu we wsi Skorupki na Mazurach.
Sprawę opisał dziennik "Fakt". Według jego relacji Michał B., turysta z Krakowa, który przebywał na Mazurach, sfotografował domek dla dzieci znajdujący się na jednej z posesji. Wkrótce jej właściciel go zaatakował. Mężczyzna otrzymał dwa ciosy w twarz, został odepchnięty, a jego telefon wylądował na polu. Okazało się, że agresorem był Glik.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja. Jeden z funkcjonariuszy zeznał, że od Glika było czuć alkohol, ale można było się z nim porozumieć.
Sam piłkarz przyznał, że wypił piwo. Podtrzymywał, że działał w samoobronie. Nieco inaczej tamtą sytuację zapamiętała jego żona Marta. Według niej Glik wypił dwa piwa. Kobieta wyjaśniła nerwową reakcję swojego męża otrzymywanymi przez niego pogróżkami.
Sąd w Giżycku ukarał reprezentanta Polski grzywną w wysokości 10 tysięcy zł. Piłkarz musi zapłacić poszkodowanemu 5 tysięcy zł. Sąd odwoławczy w Olsztynie utrzymał wyrok. Ten jest już prawomocny.
Co ciekawe, z orzeczeniem nie zgadza się pokrzywdzony. "Fakt" cytuje jego pełnomocnika, który podkreśla, że mężczyzna nie wnosił o odszkodowanie i wystarczyłyby mu przeprosiny.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 Oct 2022 · 08:17
Źródło: Fakt

Przeczytaj również