Kamil Grabara miał trafić do wielkiego klubu. Ogromny pech polskiego bramkarza. "Kontrakt był na stole"

Kamil Grabara miał trafić do wielkiego klubu. Ogromny pech polskiego bramkarza. "Kontrakt był na stole"
Antonio Pozo/Pressin/Pressfocus
Kamil Grabara był tego lata blisko transferu do czołowego klubu Serie A. - Kontrakt był na stole i już miał się pakować - zdradził Piotr Dumanowski w programie "Nocne Gadki" na kanale Meczyki (YouTube).
Kamil Grabara rozegrał w tym sezonie w barwach Kopenhagi 13 meczów. Bramkarz stracił wiele spotkań przez kontuzję twarzoczaszki, której nabawił się już w drugiej kolejce.
Dalsza część tekstu pod wideo
W programie "Nocne Gadki" na kanale Meczyki (YouTube) poruszyliśmy temat 23-latka. Piotr Dumanowski, dziennikarz "Eleven Sports", zdradził ciekawe informacje dotyczące niedoszłego transferu polskiego bramkarza do giganta włoskiej piłki.
- Gdyby nie kontuzja twarzoczaszki, to Grabara latem trafiłby do Napoli. Wszystko było już na papierze, kontrakt był na stole i już miał się pakować - przekazał.
- Myślę, że może trochę żałować. Fajna liga, klub, któremu "żre" i który jest jednym z najlepszych w tym momencie w Europie. Znakomity klimat do gry w piłkę, uwielbienie kibiców, fajny trener... - wyliczał dziennikarz.
- Oczywiście, ta szansa jeszcze nie uciekła, ale myślę, że może żałować tej kontuzji - stwierdził.
Cały odcinek możecie obejrzeć poniżej:
Redakcja meczyki.pl
Krystian Kobielski02 Dec 2022 · 01:53
Źródło: własne

Przeczytaj również