Kamil Grosicki szczerze o swojej sytuacji w klubie: Wierzę, że tak samo będzie w West Bromwich Albion

Kamil Grosicki szczerze o swojej sytuacji w klubie: Wierzę, że tak samo będzie w West Bromwich Albion
Martyn Haworth / Focus Images Ltd / PressFocus
Kamil Grosicki był gościem programu "Sekcja Piłkarska". Skrzydłowy odniósł się m.in. do swojej sytuacji w drużynie West Bromwich Albion. - Przeżywam to, że nie mogę pomóc zespołowi - stwierdził.
"Grosik" w tym sezonie nie pojawił się na boisku w rozgrywkach Premier League. Trener Slaven Bilić zapowiadał, że da szansę skrzydłowemu, ale póki co nie spełnił obietnic.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polak swoimi przemyśleniami na temat sytuacji w ekipie "The Baggies" podzielił się w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem.
- Przeżywam to, że nie mogę pomóc zespołowi. Ciężka jest to sytuacja. Trener nie zabiera mnie na mecze. Tyle lat walczyłem, by wrócić do Premier League i na pewno nie myślałem, że tak będzie wyglądała moja sytuacja. Wiedziałem, że rywalizacja jest duża, ale gdy przychodziłem do WBA to nie spodziewałem się, że tych minut będzie tak mało. Nic więcej nie mogę zrobić niż czekać na swoją szansę - przyznał zawodnik.
Grosicki nie do końca rozumie, dlaczego kolejny raz znalazł się poza kadrą meczową WBA.
- Wiele było przypadków kontuzji i koronawirusa w zespole, a moje nazwisko pomijano. Na ten moment sytuacja jest ciężka. Kilka razy rozmawiałem z trenerem Biliciem i byłem pozytywnie naładowany. Ale gdy przychodziło do ostatniego treningu i trener podawał skład, to zostałem pominięty raz, drugi, trzeci - zaznaczył.
Grosicki nie wyklucza, że w styczniu zmieni barwy klubowe. Priorytetem dla 32-latka jest wyjazd z reprezentacją Polski na przyszłoroczne mistrzostwa Europy.
- Będę musiał poważnie przemyśleć moją sytuację. Jest problem w klubie, a zaraz może być i w reprezentacji. Muszę podjąć decyzje dobre dla siebie. Nie chcę nic zmieniać na siłę. Ja muszę być zadowolony. Reprezentacja jest dla mnie bardzo ważna i będę robił wszystko, by w tej reprezentacji grać. Trener Brzęczek nie postawił mi żadnego ultimatum. Powiedział, że mam walczyć i grać. On na mnie liczy - wyznał.
- Zdaję sobie sprawę, że jak nie będę grał, to będę bez formy. Teraz to odczuwam. Samym treningiem piłkarz do formy nie dojdzie. Udowadniałem już kilka razy, że w piłce trzeba być cierpliwym. Ja wierzę, że tak samo będzie w West Bromwich. Jak dostanę szansę, to pomogę. Po 9 meczach mamy trzy punkty. Nie wygrywamy, zdobywamy mało bramek, trzeba coś zmienić - dodał.
- Okienko transferowe zostało zamknięte. Do transferu do Nottingham nie doszło ze względu na spóźnienie z przesłaniem dokumentacji. Nowe okienko otwiera się w styczniu. Jakby coś miało się wydarzyć, to dopiero 1 stycznia. Jak przegram rywalizację w klubie na amen, to będę myślał co dalej. Są telefony, kontakty. Rozmawiamy z klubami Championship- podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz23 Nov 2020 · 18:24
Źródło: Sekcja Piłkarska

Przeczytaj również