Kamil Kosowski poleca piłkarza do reprezentacji Polski. "Nie napina się, czerpie frajdę z grania"

Zwoliński zimą wrócił do Ekstraklasy po półtorarocznym pobycie w chorwackim klubie HNK Gorica. W Lechii nie zawsze ma miejsce w podstawowym składzie, ale często trafia do siatki. W dziewięciu meczach zdobył już siedem bramek.

- Ten chłopak jest w świetnej formie, nie widziałem go grającego tak dobrze. Co przyjęcie - to udane, w odpowiednim kierunku. Co kontakt - to zagrożenie dla przeciwników. Widać w nim pewność siebie. Nie napina się, na murawie jest uśmiechnięty, czerpie frajdę z grania - zachwala Kosowski w "Przeglądzie Sportowym".

Były piłkarz uważa, że Zwoliński dzięki swojej skuteczności może marzyć nawet o powołaniu do reprezentacji Polski.

- Jeżeli w przyszłym sezonie strzeli 15 czy 20 goli, to dlaczego miałby nie dostać szansy w kadrze narodowej? Mamy mocnych napastników, ale kolejny w takiej dyspozycji nie powinien pozostać niezauważony. Warto marzyć - podkreśla Kosowski.

Łącznie Zwoliński w tym sezonie strzelił szesnaście goli. Dziewięć jeszcze w Chorwacji - pięć w tamtejszym pucharze, cztery w lidze.

Zwoliński ma 27 lat. W Ekstraklasie poza Lechią grał w Pogoni Szczecin i Śląsku Wrocław. Jego kontrakt z obecnym pracodawcą obowiązuje do połowy 2023 roku.