Kamil Kosowski wskazał, kogo powinien powołać Paulo Sousa. "Nie stać nas, żeby go pomijać"

Helik trafił do klubu z Championship we wrześniu. Bardzo szybko się w nim odnalazł. W tym sezonie rozegrał już 29 spotkań na zapleczu angielskiej ekstraklasy. Strzelił w nich aż cztery gole.

Kosowski docenia rozwój Helika. Ekspert Canal+ podkreśla, że były zawodnik Cracovii odnalazł się w bardzo wymagającym środowisku.

- Przed tym transferem wydawało się, że jest zbyt słaby fizycznie, by odnaleźć się na Wyspach. Championship to niezwykle fizyczna i wymagająca liga. Helik jest co prawda wysoki, ale brakowało mu masy mięśniowej. On szybko przebił się do składu, daje radę i w obronie, i w ataku - stwierdził Kosowski w "Przeglądzie Sportowym".

Były reprezentant Polski uważa, że Helik wysyła czytelny sygnał do Sousy. Jego zdaniem Portugalczyk nie ma prawa go zlekceważyć.

- Sousa powinien wybrać się do Anglii i na własne oczy zobaczyć Helika w akcji. Jeśli byłby zadowolony z jego występu, to należałoby go powołać, by przez kilka dni zgrupowania z bliska przyjrzeć się, jak wygląda wśród kadrowiczów. Kamil Glik powoli szykuje się do zakończenia pięknej reprezentacyjnej kariery, mamy młodych Bednarka i Walukiewicza, ale nie stać nas na pomijanie grającego regularnie w Championship stopera, który w dodatku potrafi dać sporo drużynie w ataku - podsumował Kosowski.

Reprezentacja Polski pierwszy mecz w tym roku rozegra 25 marca z Węgrami. Według mediów Paulo Sousa może podać kadrę na marcowe zgrupowanie już w najbliższy piątek.