Karol Świderski podsumował swój występ na EURO. "Było niesamowicie. To fantastyczne przeżycie"

Świderski swoimi dobrymi występami w PAOK-u Saloniki przyciągnął uwagę Paulo Sosuy. Selekcjoner nie bał się zaryzykować i powołał młodego napastnika.

Snajper za otrzymaną szansę odwdzięczył się w najlepszy możliwy sposób. W debiucie w drużynie narodowej wpisał się na listę strzelców.

- Graliśmy z Andorą. To była niezwykle ważna dla mnie chwila, bo udało się ją strzelić w dniu urodzin mojego dziadka, który jako pierwszy zaprowadził mnie na trening w Rawiczu. Dla takich chwil warto żyć - wyznał zawodnik.

- Na pewno bramka zdobyta w debiucie jest wielkim powodem do radości. To jest to, na co pracowałem od najmłodszych lat. Cieszę się, że nadszedł w końcu ten moment. Dostałem szansę w reprezentacji kraju, strzeliłem gola i to zostanie ze mną do końca życia! - dodał.

Świderski pojechał z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy. "Biało-Czerwoni" na turnieju zawiedli jednak na całej linii.

- Było niesamowicie. To fantastyczne przeżycie grać w koszulce z orzełkiem na piersi. Szkoda, że nie wszystko poszło tak jak chcieliśmy, ale niestety taka jest piłka. Mam nadzieję, że przyjdzie mi jeszcze nie raz reprezentować Polskę na takich turniejach. Dziękuję kibicom, że w nas wierzyli i wierzą nadal - zakończył.