Klopp został poproszony o wyliczenie przyczyn klęski Liverpoolu. "Mam tylko dziesięć palców"

Przed meczem nikt nie zakładał porażki Liverpoolu, ale finaliści poprzedniej edycji długo grali bez wyrazu. Co prawda atakowali, ale z ich natarć niewiele wynikało. Gospodarze byli zdecydowanie bardziej skuteczni - oba gole strzelili już w pierwszej połowie.

- Wyliczyć co poszło źle? Mam tylko dziesięć palców... - skomentował Klopp.

- Nie byliśmy zaskoczeni grą Crvenej Zvezdy. W Liverpoolu było podobnie, ale wtedy lepiej kontrolowaliśmy przebieg meczu. Teraz tego nie zrobiliśmy. Nasz największy problem polegał na tym, że za bardzo ułatwiliśmy im zadanie. Zasłużyli na zwycięstwo. Walczyli o nie z ogromną pasją - dodał Niemiec.

- To my mieliśmy pierwszą okazję - świetną szansę miał Daniel Sturridge. Crvena Zvezda miała jednak zbyt dużo stałych fragmentów, a po jednym z nich wyblokowała Virgila van Dijka i objęła prowadzenie. Potem straciliśmy drugiego gola. W przerwie staraliśmy się coś zmienić Udało się, bo dominowaliśmy, ale nie potrafiliśmy strzelić gola - podsumował Klopp.