Klub Łukasza Fabiańskiego stara się o napastnika Chelsea. Thomas Tuchel może zablokować głośny transfer

W minionym sezonie Armando Broja otrzymał szansę na poziomie Premier League. Chelsea wypożyczyła swojego zawodnika do Southampton, gdzie piłkarz zbierał bardzo dobre recenzje.

W barwach "Świętych" reprezentant Albanii wystąpił 32 razy w lidze. W rzeczonych meczach zdobył dziewięć bramek oraz zanotował jedną asystę. Po zakończeniu rozgrywek piłkarz wrócił na Stamford Bridge.

Niebawem jednak może zostać bohaterem głośnego transferu. Liczne angielskie media - ze "Sky Sport News" na czele - informują, że sprowadzeniem zawodnika bardzo mocno interesuje się West Ham United.

Ściągnięcie nowego napastnika jest przez zarząd "The Hammers" uznawane za priorytet. Włodarze chcą bowiem zrobić wiele, aby David Moyes dysponował jeszcze mocniejszą kadrą niż w poprzednim sezonie.

Według informacji lokalnych mediów londyńczycy oferują 30 milionów funtów za Broję. To cena, która mogłaby przekonać Chelsea, lecz niewykluczone, że transfer, przynajmniej na ten moment, zablokuje Thomas Tuchel.

Ceniony dziennikarz, Ben Jacobs, twierdzi bowiem, że Niemiec dość ostrożnie podchodzi do możliwej sprzedaży 20-letniego piłkarza. Szkoleniowiec chce zabrać Albańczyka na przedsezonowe zgrupowanie i dopiero po jego zakończeniu podjąć decyzję odnośnie przynależności klubowej młdoego napastnika.