Kolejna burza w PSG. Kylian Mbappe skarżył się na zachowanie Neymara
PSG wygrało z Montpellier 2:0, ale po meczu wcale nie mówi się o grze wicemistrzów Francji. W centrum uwagi jest Kylian Mbappe.
W Paryżu zbudowano gwiazdorską drużynę. Gdy latem dołączyły do niej kolejne wielkie osobowości, wielu ekspertów zastanawiało się, czy tak wielkie postaci będą w stanie harmonijnie współpracować. Obawy były uzasadnione. Na Parc des Princes coraz częściej iskrzy.
Pierwszą burzę wywołał Leo Messi, któremu nie spodobało się, że Mauricio Pochettino ośmielił się go zdjąć z boiska w ligowym meczu z Olympique Lyon. Argentyńczyk nie powiedział nic, ale jego mina mówiła wszystko.
W trakcie meczu z Montpellier przemówił za to Mbappe. Francuz opuścił w nim boisko w 88. minutę. Chwilę później gola strzelił Julian Draxler, który wszedł do gry w tej samej przerwie. Asystę przy jego trafieniu zanotował Neymar.
- On mi nie podaje - powiedział Mbappe do kolegów siedzących na ławce rezerwowych. Jego reakcję pokazała telewizyjna kamera.
Mbappe miał prawo być rozgoryczony w 65. minucie Neymar niepotrzebnie próbował przedryblować bramkarza zamiast podać do będących na czystych pozycjach kolegów. Jednym z nich był właśnie Francuz.
22-latek prawdopodobnie rozgrywa swój ostatni sezon w barwach PSG. Jego kontrakt wygaśnie wraz z końcem czerwca. Fawrotytem do pozyskania reprezentanta Francji jest Real Madryt.