Kolejna wpadka Realu Madryt! Sensacyjny remis "Królewskich" z drużyną ze strefy spadkowej [WIDEO]

Kolejna wpadka Realu Madryt! Sensacyjny remis "Królewskich" z drużyną ze strefy spadkowej [WIDEO]
Screen z Twittera
Real Madryt w niedzielę niespodziewanie stracił punkty w La Liga. "Królewscy" przed własną publicznością zaledwie zremisowali 1:1 z Gironą. Mogli nawet przegrać, gdyby nie świetnie grający Thibaut Courtois.
Podopieczni Carlo Ancelottiego we wtorek ulegli RB Lipsk - była to ich pierwsza porażka w całym sezonie. W meczu z Gironą mistrzowie kraju rozczarowali jeszcze bardziej, choć bardzo szybko mogli wyjść na prowadzenie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w drugiej minucie dobrą okazję na gola miał Luka Modrić, ale uderzył obok słupka. Później szczęścia z dystansu próbował Rodrygo, lecz po jego strzale znakomicie zachował się Gazzaniga.
W 19. minucie doczekaliśmy się odpowiedzi ze strony Girony. Dobrą sytuację miał Valery Fernandez, ale główkował obok bramki. Po drugiej stronie boiska bliski szczęścia był Rodrygo, trafiając w słupek.
Ostatecznie do przerwy nie doczekaliśmy się goli, choć w końcówce pierwszej połowy niewiele brakowało Herrerze. Thibaut Courtois mógł mówić o szczęściu, gdyż przed stratą gola Real uratowała poprzeczka.
Belgijski bramkarz zrobił jednak swoje w 66. minucie, wygrywając pojedynek z Fernandezem. Gdyby nie jego interwencja w sytuacji sam na sam, goście wyszliby na prowadzenie na Bernabeu.
Po chwili kibice gospodarzy mieli wreszcie powody do radości. Po świetnym zagraniu Valverde formalności dopełnił Vinicius. Brazylijczykowi wystarczyło tylko umieścić piłkę w siatce z dwóch metrów.
Wówczas wydawało się, że "Królewscy" dopną swego i odniosą kolejne zwycięstwo. Po zagraniu ręką Asensio sędzia podyktował jednak rzut karny dla Girony, który pewnie wykorzystał Stuani.
Real naciskał, do siatki trafił nawet Rodrygo, lecz jego gol nie został uznany. Sędzia uznał bowiem, że Brazylijczyk faulował przy tym Gazzanigę. W końcówce gospodarze musieli radzić sobie w osłabieniu.
Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał bowiem Toni Kroos. Arbiter doliczył aż dziewięć minut, lecz wynik już się nie zmienił. Remis 1:1 stał się faktem, a przewaga Realu nad FC Barceloną zmalała do tylko jednego punktu.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik30 Oct 2022 · 18:14
Źródło: własne

Przeczytaj również