Kolejne informacje ws. katastrofy helikoptera Kobego Bryanta. Pilot dostał ostrzeżenie od kontrolera lotu

Kolejne informacje ws. katastrofy helikoptera Kobego Bryanta. Pilot dostał ostrzeżenie od kontrolera lotu
YT
Kobe Bryant zginął w niedzielę rano amerykańskiego czasu w katastrofie helikoptera. Z amerykańskich mediów napływają kolejne informacje dotyczące wypadku śmigłowca.
Dziennikarze "CBS" dotarli do kolejnych szczegółów lotu maszyny Sikorsky S-76, która rozbiła się o ziemię w Calabasas w stanie Kalifornia. Helikopter z niewyjaśnionych dotąd przyczyn runął o ziemię, wezwane na miejsce służby nie zdołały uratować żadnej z osób obecnych na pokładzie. Okoliczności zdarzenia bada FBI, które włączyło się do śledztwa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według reporterów helikopter w trudnych warunkach - w gęstej mgle i w pagórkowatym terenie - próbował wznieść się powyżej warstwy chmur, przy czym wykonywał zwrot w lewo na wysokości około 730 metrów.
Jak donoszą dziennikarze, sterujący maszyną tuż przed katastrofą miał kontakt z kontrolerem lotu. Pilot wówczas otrzymał ostrzeżenie, że "jest zbyt nisko" i polecono mu zwiększyć wysokość, na jakiej znajdował się śmigłowiec. Kilka chwil później doszło do tragedii - helikopter rozbił się o wzgórze na wysokości 425 metrów.
- Osoby, które widziały śmigłowiec relacjonują, że opadał w dość szybkim tempie i rozbił się o zbocze - potwierdziła Tony Imbrenda, kapitan policji z Los Angeles.
Obecnie na miejscu wypadku pracuje Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu. Wstępny raport ws. katastrofy ma zostać opublikowany w ciągu 10 dni.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz27 Jan 2020 · 18:09
Źródło: CBS/CNN/Onet Sport/SportoweFaktyWP

Przeczytaj również