Kompletny chaos w Schalke 04! Kolejny trener zwolniony z klubu. "O tym sezonie będą pisać książki"

Już przed weekendem niemieckie media pisały o niesnaskach w ekipie Schalke 04 Gelsenkirchen. Piłkarze mieli przyjść do kierownictwa klubu ze skargą na Christiana Grossa. Zawodnikom nie podobały się jego metody treningowe, ale także komunikacja.

Szkoleniowcowi zarzucano, że nie potrafi zapamiętać nawet imion i nazwisk swoich podopiecznych, a do poleceń wydawanych po niemiecku wtrąca też słowa z innych języków, przez co nie da się go zrozumieć. Działacze Schalke stanęli po stronie 66-latka.

Sobotni blamaż w spotkaniu z VfB Stuttgart, które zakończyło się wynikiem 1:5, przelał jednak czarę goryczy. Niemiecki "Bild" pisze, że Szwajcara zwolniono ze skutkiem natychmiastowym.

To zresztą nie koniec zmian w klubie. Pracę stracili bowiem również dyrektor sportowy, Jochen Schneider, oraz kierownik drużyny, Sascha Riether. To właśnie do tej dwójki przyszli przed meczem piłkarze, skarżąc się na trenera.

Pertraktować próbowali wówczas doświadczeni Sead Kolasinac, Klaas-Jan Huntelaar oraz Shkodran Mustafi. Gross w Schalke pracował przez dwa miesiące. W jedenastu meczach zdobył pięć punktów.

Po 23 kolejkach zespół z Gelsenkirchen ma na koncie zaledwie dziewięć punktów. Do bezpiecznej lokaty traci drugie tyle. W tej chwili wszystko wskazuje na to, że zasłużony klub z hukiem spadnie z Bundesligi.