Koszmar Roberta Karasia na ostatnim etapie wyścigu! Doznał kolejnej kontuzji! "Nie da rady biec"

Koszmar Roberta Karasia na ostatnim etapie wyścigu! Doznał kolejnej kontuzji! "Nie da rady biec"
Screen Twitter
Robert Karaś chce pobić rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Na ostatnim etapie wyścigu Polak doznał jednak poważnej kontuzji. Nie jest w stanie biegać, więc do mety zamierza... dojść.
Triathlonista już przed rokiem starał się pobić rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Wówczas musiał zejść z trasy biegowej ze względu na kontuzję. Na dalszy start nie pozwolili mu lekarze.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas majowych zawodów w Brazylii Karaś po raz kolejny postanowił podjąć się niesamowitego wyzwania. Także nie ustrzegł się problemów zdrowotnych. Na trasie jest od soboty.
Już jakiś czas temu pokonał pierwszy etap, pływanie (38 kilometrów), a także 1800-kilometrową trasę rowerową. Ostatnim z trzech wyzwań jest przebiegnięcie 422 kilometrów, czyli dziesięciu maratonów.
Gdy Karasiowi do mety zostało nieco ponad 10% dystansu - około 50 kilometrów - poinformował on o kolejnej poważnej kontuzji. Nie jest w stanie biec, więc do mety zamierza... dojść.
Powinno mu to zająć około 10 godzin. Z podobnym urazem zmaga się także zajmujący drugie miejsce Jurand Czabański. Na trzeciej lokacie znajduje się natomiast Rafał Godzwon.
- Doznałem kolejnej kontuzji, zapalenie mięśnia piszczelowatego przedniego. A najlepsze, że Jurand w przeciągu pięciu minut odczuł to samo - powiedział Karaś w relacji na Istagramie.
- Mi zostało 50 kilometrów, Jurandowi 200 i do mety niestety będzie trzeba iść, bo tego nie da rady przerobić, nie da rady biec. Wiem, że jest problem z wynikami. Także może za 10 godzin będę, Jurand za 40, jak nic się nie poprawi - dodał.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik26 May 2023 · 22:15
Źródło: Instagram/Sport.pl

Przeczytaj również