Bolesna porażka Polski w ćwierćfinale EuroBasketu! Faworyci byli bezlitośni [WIDEO]
Reprezentacja Polski niestety nie powalczy o medale EuroBasketu. W ćwierćfinale biało-czerwoni musieli uznać wyższość Turcji. Faworyci prowadzeni przez Alperena Senguna wygrali 91:77.
Biało-czerwoni po raz drugi z rzędu awansowali do najlepszej ósemki EuroBasketu. Trzy lata temu Mateusz Ponitka i spółka sprawili sensację, eliminując Słowenię w ćwierćfinale. Teraz naprzeciw Polski stanęła Turcja, która w tegorocznym turnieju wygrała każdy z sześciu poprzednich meczów.
Na początku ćwierćfinału Sehmus Hazer trafił jeden rzut osobisty, na co Mateusz Ponitka odpowiedział daleką dwójką. Pierwszy trzypunktowy rzut był dziełem Aleksandra Dziewy. W kolejnej akcji zapunktował Alperen Sengun. Do remisu 5:5 doprowadził Shane Larkin.
Turcy objęli prowadzenie po niesportowym faulu Kamila Łączyńskiego, który zakończył się dwoma rzutami wolnymi dla rywali. Polacy odpowiedzieli trójką Andrzeja Pluty. Po drugiej stronie parkietu czarował Sengun.
Biało-czerwoni prowadzili 15:11, po czym przeciwnicy dorzucili dwa rzuty dystansowe. Wyrównana pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 19:19.
Druga kwarta rozpoczęła się od trzech punktów Turcji zdobytych z linii rzutów wolnych. Po udanej akcji Senguna Polska przegrywała 22:28. Wtedy Ponitka i Loyd trafili z półdystansu. U rywali zza łuku przebudził się Sipahi.
Po stracie Loyda Turcy przeprowadzili skuteczną kontrę, po której prowadzili różnicą dziesięciu punktów. Za trzy trafił Dziewa, po czym tym samym odpowiedział Osman. Koszmarem Polski były niewymuszone straty i niepotrzebne faule na bronionej desce. Po pierwszej połowie Turcja prowadziła 46:32.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od dwóch punktów Balcerowskiego. Za trzy przymierzył zaś Osman. Trzy kolejne punkty dołożył Hazer. W tym momencie Polska przegrywała różnicą 18 punktów i potrzebowała cudu do awansu.
W połowie kwarty Ponitka trafił z dystansu. Radość nie trwała krótko, bo Korkmaz momentalnie dołożył dwie trójki. Z kolei Sengun imponował efektownymi asystami.
Przed ostatnimi dziesięcioma minutami Turcja miała 15 punktów więcej. Czwarta kwarta zaczęła się od trzech punktów Sokołowskiego z wolnych. Za chwilę Larkin uciszył rywali zza łuku. Biało-czerwoni nie zamierzali jednak się poddać i powoli zmniejszali straty. Na pięć minut przed ostatnią syreną Turcja prowadziła 76:66.
Po dobitce Sokołowskiego przewaga przeciwników stopniała do ośmiu punktów. W następnej akcji Polacy przejęli piłkę, po czym stracili ją w kuriozalnych okolicznościach. Hazer skarcił rzutem dystansowym. W końcówce Sengun popisał się potężnym wsadem.
Polska pożegnała się z turniejem, przegrywając 77:91. Rywalem Turcji w półfinale EuroBasketu będzie zwycięzca meczu Litwa - Grecja.