Jeremy Sochan opuścił mecz San Antonio Spurs. Jest pocieszająca wiadomość
Jeremy Sochan nie zagrał w meczu San Antonio Spurs z Minnesotą Timberwolves. Polskiego koszykarza zmogła choroba.
O absencji Sochana informowano już przed meczem. W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że 19-latek ma objawy podobne do grypy. Przetestowano go na koronawirusa - wynik był negatywny.
Spurs poradzili sobie bez Sochana - wygrali z Timberwolves 107:98. Stopniowo powiększali przewagę nad rywalami. Najbardziej - w drugiej kwarcie. Tę część gry wygrali siedmioma punktami.
Najskuteczniejszy w barwach Spurs był Keldon Johnson, który zdobył 25 punktów. 23 oczka dołożył Doug McDermott, który rozpoczął mecz wśród rezerwowych.
Spurs, którzy przed sezonem byli skazywani na pożarcie, na razie mają bilans 5-2. W nocy z środy na czwartek zagrają z Toronto Raptors.
Sochan do tej pory zagrał w sześciu meczach NBA - w każdym wychodził w pierwszej piątce swojego zespołu. Polak rozkręca się po nieśmiałym początku. Średnio zdobywa po 8 punktów na spotkanie.