Koszykarz NBA nie wierzy w... historię. Ręce opadają [WIDEO]
Kompromitacja Tylera Herro. Gracz Miami Heat przyznał, że nie wierzy w nic, co wydarzyło się wcześniej niż 75 lat temu.
Na parkiecie Tyler Herro wymiata. Jest jednym z kluczowych ogniw Miami Heat, którego barwy reprezentuje od 2019 roku. Poza nim jest jednak dużo gorzej, co pokazał jego najnowszy wywiad.
W ostatnim czasie 25-letni Amerykanin pojawił się na streamie z udziałem Adina Rossa i Rangesha Mutamy na platformie Kick. To, co powiedział, zszokowało zarówno streamerów, jak i widzów.
Spytany przez jednego z oglądających o postać legendarnego Wilta Chamberlaina Herro powiedział, że nie daje wiary w nic, co wydarzyło się przed 1950 rokiem. Co więcej, brnął w temat dalej.
- Nie wierzę w historię. Wydarzenia sprzed 200 lat? Nie ma bata. Nie wierzę w nic, co wydarzyło się przed 1950 rokiem - stwierdził podczas rozmowy, wywołując widoczną konsternację.
W kolejnej części wywiadu Herro wziął za przykład odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Zawodnik nie wierzy, że to prawda, ponieważ... nie żyje już nikt, kto mógłby o tym opowiedzieć!
Zgodnie z rozumowaniem Herro trudno również wierzyć w istnienie samej NBA, która powstała w 1946 roku. Dość powiedzieć, że wcześniej niż 75 lat temu powstało również osiem z 30 klubów.