Kuriozum w polskim klubie. Zwolniony trener nadal pracuje
Kuriozalna sytuacja w Anwilu Włocławek. Pierwszy trener Grzegorz Kożan został zwolniony, jednak nadal pracuje w klubie.
4 grudnia Anwil Włocławek przegrał 89:104 ze Stalą Ostrów Wielkopolski w meczu Orlen Basket Ligi. Po zakończeniu spotkania władze klubu postanowiły zakończyć współpracę z trenerem Grzegorzem Kożanem.
Rozpoczęły się poszukiwania nowego trenera. Finalnie padło na Ronena Ginzburga. Negocjacje się jednak przeciągały. Trwały ponad tydzień. Szkoleniowiec podpisał półtoraroczny kontrakt, jednak wyszło na jaw, że będzie mógł dołączyć do ekipy z opóźnieniem. Wszystko ze względu na podjęte wcześniej zobowiązania.
Z tego powodu władze klubu zdecydowały się przywrócić na stanowisko Kożana. Pomimo wcześniejszego zwolnienia miał on poprowadzić drużynę w kolejnych dwóch meczach.
Tak też się stało: w następnych dwóch spotkaniach Kożan faktycznie poprowadził zespół. Anwil wygrał z Miastem Szkła Krosno 99:93 i przegrał z Zastalem Zielona Góra 82:91.
Szkoleniowiec przestanie być trenerem Anwilu w piątek, 22 dni po zwolnieniu. Co więcej, nie można wykluczyć, że pozostanie w klubowych strukturach, natomiast na innym stanowisku.
- Jestem cały czas pod kontraktem. Wykonuję swoje obowiązki. Nazwałbym to "okresem wypowiedzenia". Do 26 grudnia pełnię obowiązki pierwszego trenera. Później jestem umówiony na rozmowę z prezesem Łukaszem Pszczółkowskim. W jej trakcie omówimy, jak może wyglądać moja przyszłość w klubie - powiedział.
- Nie przekreślamy tego wszystkiego, co do tej pory zrobił trener Kożan. Nie jest to idealna sytuacja, wiem. Też wolałbym i oczekiwałem tego, że nowy szkoleniowiec przejmie drużynę od razu, ale okazało się to niemożliwe. Musieliśmy w tej kwestii pójść na ustępstwo, ale zaważył rozsądek. Każdy inny trener także potrzebowałby tygodnia, dwóch na uporządkowanie swoich spraw i przybycie do Włocławka. Nikt nie trzyma deski trenerskiej w torbie podróżnej i nie czeka aż zadzwonimy. Takie są realia - wyznał Pszczółkowski w rozmowie z Interią.
Co ciekawe, podczas przygotowań do wspomnianych starć Kożan był w stałym kontakcie z Ginzburgiem. Obecnie wszystko wskazuje na to, że dotychczasowy trener zostanie... asystentem nowego szkoleniowca.