Ponitka odpowiedział Gortatowi. "Próba ocieplenia wizerunku"
Marcin Gortat zaprosił Mateusza Ponitkę do wzięcia udziału w meczu charytatywnym. Teraz kapitan reprezentacji Polski koszykarzy dał znać, co o tym sądzi. Nie brał jeńców.
W ostatnim czasie pojawiła się nadzieja na przełom w relacjach Marcina Gortata z Mateuszem Ponitką. Niedawno "Polish Hammer" zwrócił się w social mediach do kapitana reprezentacji Polski koszykarzy.
Były zawodnik NBA pogratulował Ponitce wyniku kadry w EuroBaskecie. Zaprosił go do wzięcia udziału w spotkaniu charytatywnym, licząc, że będzie chciał zagrać w meczu Gortat Team vs NATO Team.
Sympatycy odebrało to jako sygnał możliwego pojednania. Ponitka przyznał, że propozycja ze strony Gortata dotarła do niego również prywatnie. Ujawnił jednak, że nie będzie mógł się pojawić na meczu.
- Wiem, że mnie zaprosił. Wysłał mi również wiadomość. Podziękowałem mu za zaproszenie. Niestety nie jestem w stanie z niego skorzystać ze względu na to, że po pierwsze albo będę dogrywał swój sezon, albo będę się przygotowywał na kolejne okienko z reprezentacją Polski, które będzie pod koniec czerwca - powiedział na kanale Zurnalistapl.
Ponitka przyznał również, że do gestu ze strony Gortata podchodzi ze sporą rezerwą. Stwierdził, że były zawodnik NBA stara się w ten sposób wyłącznie ocieplić swój wizerunek po zakończeniu kariery.
- A druga rzecz: nagle Gortat zaprasza mnie łaskawie na swój mecz. Ja też wrażenie odnoszę, że to jest próba ocieplenia swojego wizerunku, a ja musiałem wziąć odpowiedzialność za swoje wybory w przeszłości i raczej nie powinienem się w to angażować - ocenił kadrowicz.
"Polish Hammer" organizuje spotkania Gortat Team vs NATO Team co roku. Kolejna edycja odbędzie się 13 czerwca 2026 roku w łódzkiej Atlas Arenie. To kilka dni po zakończeniu kampanii w wielu ligach.