Kulisy afery w reprezentacji Polski U-17. "Od razu namierzyli ich w barze na mieście"

Kulisy afery w reprezentacji Polski U-17. "Od razu namierzyli ich w barze na mieście"
Foto LiveMedia/SIPA USA/PressFocus
Polski Związek Piłki Nożnej potwierdził informację portalu Meczyki.pl, podaną przez nas w nocy z niedzieli na poniedziałek. Piłkarze reprezentacji Polski U-17 Oskar Tomczyk, Filip Rózga, Filip Wolski oraz Jan Łąbędzki zostali "usunięci ze zgrupowania w związku z niesportowym zachowaniem oraz złamaniem regulaminu". Zdradzamy kulisy sytuacji.
Oto pełne oświadczenie Polskiego Związku Piłki Nożnej:
Dalsza część tekstu pod wideo

Jak doszło do całej sytuacji?

W niedzielę przygotowująca się do mundialu reprezentacja Polski U-17 rozegrała mecz towarzyski z USA, zakończony wynikiem 2:2 (Rózga strzelił jednego z goli). Odbywał się on na Bali, czyli na innej wyspie niż młodzi zawodnicy śpią normalnie. Kiedy zbliżał się wieczór, Marcin Włodarski w swoim zwyczaju zrobił obchód po pokojach. Wtedy jeszcze wszyscy w nich byli, ale nauczony akcją sprzed roku, a dokładnie końcówki września 2022 i Pucharu Syrenki (sprawa opisywana na Meczyki.pl, dotyczyła wówczas Mikołaja Tudruja i Michała Matysa - obaj także zostali wtedy usunięci z kadry za alkohol), trener postanowił zrobić jeszcze jeden obchód.
Wówczas już okazało się, że... dwa pokoje były puste. Wspomniana czwórka została szybko namierzona w barze. Na stole stał alkohol z gatunku tych mocniejszych. Z naszych informacji wynika, że młodzi zawodnicy wyglądali na pijanych, a Oskar Tomczyk miał mieć nawet uraz głowy...

Co teraz?

Dla trenera Włodarskiego na niecały tydzień przed startem mistrzostw świata (pierwszy mecz 11 listopada o godz. 11 z Japonią) ta sytuacja to spory problem i nie mówimy tu tylko o kwestiach wizerunkowych. Jeśli reprezentacja nie dowoła żadnego zawodnika (trwają rozmowy z FIFA), to nie licząc bramkarzy, zostaje obecnie tylko czterech zawodników na zmiany. Łącznie na mistrzostwa trener Włodarski zabrał 21 piłkarzy.
Tu nie chodzi teraz o moralizowanie, ale dziwić może, że afera z września 2022 niczego nie nauczyła reszty młodych piłkarzy. Dla wielu z nich ten turniej był sporą nadzieją. Weźmy na przykład Jana Łabędzkiego z ŁKS, który w ostatnim czasie wyróżniał się w 2. Lidze, zadebiutował w Pucharze Polski, ma za sobą debiut w Ekstraklasie i zasłużył na powołanie na mundial. Pojechał na turniej w miejsce kontuzjowanego Filipa Rejczyka z Legii, co można potraktować jako szansę od losu.
Jeszcze ciekawszy jest przykład Tomczyka, który po tym, jak wybrał przyszłość poza Lechem Poznań (wiąże go kontrakt do końca roku kalendarzowego), został odstawiony na boczny tor. W ostatnim meczu Lecha z Zawiszą Bydgoszcz ten piłkarz spokojnie mógłby zadebiutować, biorąc pod uwagę, że w tym spotkaniu minuty dostał starszy Norbert Pacławski. Jednak Tomczyk najprawdopodobniej od stycznia będzie zawodnikiem jednego z hiszpańskich klubów i dlatego Lech nie chce promować już tego piłkarza. Słyszymy, że z tym zawodnikiem w Akademii Lecha od dłuższego czasu były problemy. Nawet doszło do tego, że jego rodzice mieli wypisać go ze szkoły we Wronkach.
Smuci także przykład Filipa Rózgi. Przecież tego samego dnia zagrał 45 minut z USA i strzelił gola. W wywiadzie dla klubowych mediów Rózga udzielił ostatnio takiej wypowiedzi:
- Taki turniej zdarza się pewnie raz w życiu. Mam niesamowite szczęście. Teraz chcę się na nim dobrze pokazać - mówił zawodnik Cracovii.
Rózga także niedawno zadebiutował w Ekstraklasie w meczu z Lechem Poznań (1:1). Zagrał 26 minut.

Oświadczenia klubów

Czekamy na więcej informacji w tej sprawie. Rano swoje oświadczenie na oficjalnej stronie klubu zamieścił Lech Poznań.
- W Lechu Poznań absolutnie nie ma zgody na zachowania niegodne reprezentanta kraju i zawodnika Kolejorza. Nie takie są nasze wartości klubowe. W naszej Akademii, która uchodzi za wzorową w tej części Europy, staramy się nie tylko wychowywać świetnych piłkarzy, którzy później debiutują w dorosłej reprezentacji Polski, ale również dobrych ludzi. Dlatego z całą stanowczością potępiamy niesportowe zachowanie, jakie było udziałem dwóch naszych piłkarzy.
Czekamy na powrót tych graczy do Polski, ale już dziś zapowiadamy wyciągnięcie wobec nich surowych konsekwencji - czytamy na profilu klubu.
Oświadczenie wydał też ŁKS Łódź.
- Na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 18 przed mistrzostwami świata w piłce nożnej, które odbędą się w Indonezji, zapadła decyzja o usunięciu ze względów dyscyplinarnych czterech piłkarzy w tym Jana Łabędzkiego. Klub zdecydowanie potępia zachowanie zawodnika i zapowiada wyciągnięcie wobec niego surowych konsekwencji.
***
Obecnie trwają konsultacje z FIFA, czy będzie możliwość dowołania w to miejsce innych zawodników. Możliwy jest też jednak scenariusz, że Włodarski podczas turnieju będzie mógł korzystać jedynie z 17 zawodników, w tym trzech bramkarzy.

Przeczytaj również