Kuriozalna sytuacja w reprezentacji Włoch. Chiellini nie zagrał, bo Mancini... nie miał okularów

Kuriozalna sytuacja w reprezentacji Włoch. Chiellini nie zagrał, bo Mancini... nie miał okularów
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Włosi zagrali wczoraj z Bośnią i Hercegowiną w meczu Ligi Narodów. Więcej jednak niż o wyniku (1:1) mówi się o kuriozalnej pomyłce Roberto Manciniego.
W wyjściowej jedenastce Włoch pojawił się Francesco Acerbi. Zawodnik Lazio utworzył duet z Leonardo Bonuccim w środku defensywy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Taka decyzja Roberto Manciniego spotkała się ze sporym zdziwieniem dziennikarzy i kibiców, którzy spodziewali się, że od pierwszej minuty zagra Giorgio Chiellini. W związku z tym na pomeczowej konferencji nie brakowało pytań o jej przyczynę.
Odpowiedź Manciniego była rozbrajająca i zaskoczyła wszystkich. Włoski selekcjoner oznajmił, że pomylił składy, bo... nie miał okularów. Najprawdopodobniej jeden z jego asystentów podsunął mu przed meczem jedenastkę z Acerbim na środku obrony.
- Pokazali mi składy akurat, gdy nie miałem okularów. Rzuciłem tylko okiem i powiedziałem: "dobrze" - wyjaśnił na konferencji.
Jedynym rozwiązaniem w tamtej sytuacji było uznanie Acerbiego za kontuzjowanego i odesłanie go na trybuny, ale Mancini nie zdecydował się na taki ruch. Zawodnik Lazio rozegrał 90 minut.
Zaś Giorgio Chiellini prześledził całe spotkanie, siedząc na ławce. Okazję na występ będzie mieć w najbliższym meczu z Holandią.

Przeczytaj również