Lech Poznań rozgląda się za nowym trenerem. Możliwy wielki powrót

Lech odpadł z Pucharu Polski i ma małe szanse, by dostać się do europejskich pucharów przez ligę. Słaba postawa drużyny w ostatnich miesiącach poważnie zachwiała posadą chwalonego wcześniej Żurawia. Choć 48-latek w listopadzie przedłużył kontrakt do końca czerwca 2023 roku, to nie można wykluczyć, że umowa zostanie rozwiązana już po zakończeniu tego sezonu.

Działacze "Kolejorza" przygotowują się na taką ewentualność. Zdaniem Interii obserwują wielu szkoleniowców. W Belgii i Holandii za nowym trenerem ma się rozwiązać dyrektor sportowy klubu Tomasz Rząsa, który przez wiele lat był związany z klubami z drugiego z wymienionych krajów.

Kandydatem do objęcia Lecha jest też bezrobotny obecnie Skorża. Byłby to dla niego powrót do Poznania. Pracował w nim w latach 2014-2015 - najpierw doprowadził "Kolejorza" do mistrzostwa Polski, a następnie nie poradził sobie z głębokim kryzysem, w jaki wpadła drużyna. Lech spadł nawet na ostatnie miejsce w tabeli.

Od tego czasu Skorża pracował w lidze jeszcze tylko w Pogoni. Zupełnie mu tam nie wyszło - drużyna ze Szczecina zajmowała pod jego wodzą ostatnie miejsce w tabeli. Był też trenerem młodzieżowej kadry Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z którą nie awansował do igrzysk olimpijskich w Tokio.

Wcześniej Skorża odnosił wiele sukcesów. Dwa mistrzowskie tytuły wygrał z Wisłą Kraków, a Legię i Dyskobolię prowadził do zdobycia Pucharu Polski. Był też asystentem Pawła Janasa w reprezentacji Polski.

Lech przed tą kolejką był ósmy w tabeli Ekstraklasy. W niedzielę zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin.