Leo Messi gotowy na pozostanie w FC Barcelonie, stawia jeden warunek. "Pieniądze nie będą dla niego problemem"

W najbliższych miesiącach FC Barcelonę czeka prawdziwa rewolucja. 7 marca odbędą się wybory na nowego szefa klubu. W szranki stają Joan Laporta, Victor Font oraz Toni Freixa.

To właśnie od wyników głosowania w dużej mierze zależy przyszłość Leo Messiego. Argentyńczyk czeka na przedstawienie projektu sportowego, który pozwoli "Blaugranie" na powrót do europejskiej czołówki.

W tej chwili drużyna prowadzona przez Ronalda Koemana nie jest w stanie nawiązać walki z najlepszymi. Dobitnie pokazał to mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG, przegrany przez "Barcę" na Camp Nou aż 1:4.

To właśnie z mistrzami Francji media najczęściej łączyły Messiego w ostatnich tygodniach. "France Football" umieścił nawet gwiazdora na okładce jednego z wydań, prezentując go w koszulce paryżan.

"Marca" informuje, że Argentyńczykowi nie przypadły do gustu ostatnie komentarze, jakie pod jego adresem wypowiadały osoby związane z PSG, które łączyły go z hitowym transferem. Piłkarzowi nie chodzi również o pieniądze.

- Chce silnego projektu sportowego, który pozwoli Barcelonie w najbliższej przyszłości walczyć o trofea. Jeśli napastnik zgodzi się podpisać nową umowę, pieniądze nie będą dla niego problemem i zejdą na dalszy plan - informuje hiszpański dziennik.