Leo Messi poprowadził Argentynę do ćwierćfinału MŚ. Ambitna walka nie wystarczyła Australii [WIDEO]

Leo Messi poprowadził Argentynę do ćwierćfinału MŚ. Ambitna walka nie wystarczyła Australii [WIDEO]
Cao Can/Xinhua/PressFocus
Reprezentacja Argentyny została w sobotę drugim ćwierćfinalistą mistrzostw świata. "Albicelestes" pokonali 2:1 Australię. Wyjątkowy jubileusz golem uczcił Leo Messi. Gwiazdor PSG wreszcie przełamał niemoc w fazie pucharowej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po fatalnym początku turnieju, jakim z pewnością była dla Argentyny porażka z Arabią Saudyjską, podopieczni Lionela Scaloniego zdawali się łapać właściwy rytm. Na początku spotkania z Australią "Albicelestes" jednak nie zachwycali.
Zawodnicy z Ameryki Południowej częściej znajdowali się co prawda przy piłce, lecz ich ataki przez długi czas były zbyt wolne, aby zaskoczyć rywali. Szczęścia próbował choćby Papu Gomez, ale uderzył bardzo niecelnie.
W 35. minucie błysk geniuszu pokazał Leo Messi. Gwiazdor PSG znalazł się w polu karnym i uderzył bardzo precyzyjnie, nie dając szans bramkarzowi rywali. Było to jego pierwsze trafienie w fazie pucharowej, licząc wszystkie mundiale.
Dzięki tej bramce "Albicelestes" zeszli na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu. Na początku drugiej połowy prezent rywalom sprawił natomiast Matthew Ryan. Australijski bramkarz pogubił się we własnym polu karnym, a z jego prezentu skorzystał Julian Alvarez.
Wówczas wydawało się, że zwycięstwo Argentyńczyków to tylko formalność. "Socceroos" nie zamieszali się jednak poddawać i w 77. minucie zaskoczyli defensywę rywali za sprawą Goodwina.
Po jego strzale z dystansu piłka odbiła się od Enzo Fernandeza i zupełnie zmyliła bramkarza. Po chwili mógł być nawet remis, ale Lisandro Martinez w ostatniej chwili interweniował po strzale Behicha.
W końcówce Argentyna kontrowała rywali, co dwukrotnie mogło skończyć się golem. Fatalnie zachował się jednak Lautaro Martinez, który najpierw niecelnie dogrywał, a później nie wykorzystał znakomitego podania Messiego, uderzając wysoko nad bramką.
W 97. minucie sam na sam z bramkarzem znalazł się Kuol, ale sytuację uratował Emiliano Martinez. Ostatecznie "Albicelestes" osiągnęli cel, jakim był awans do 1/4 finału. W kolejnym meczu zmierzą się z Holandią. To spotkanie zostało zaplanowano na najbliższy piątek.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik03 Dec 2022 · 21:56
Źródło: własne

Przeczytaj również