Karol Linetty na celowniku włoskiego klubu. Duże pieniądze w grze [NASZ NEWS]

Karol Linetty na celowniku włoskiego klubu. Duże pieniądze w grze [NASZ NEWS]
Nicolo Campo / Shutterstock.com
Lato w pełni, ale na transferowy upał wokół polskich zawodników dopiero się zanosi. Jednym z najciekawszych piłkarzy, który może zmienić klub jest Karol Linetty. Pomocnikiem bardzo poważnie interesuje się Cagliari Calcio - dowiedziały się Meczyki.pl. Czy do tego transferu dojdzie? To realna opcja, ale po drodze musi się wydarzyć kilka rzeczy.
25-latek jest jednym z najważniejszych piłkarzy Claudio Ranieiriego w tym sezonie. Pod względem liczb nie miał we Włoszech lepszego okresu. W 25 spotkaniach Serie A strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty. Gdyby nie problemy ze zdrowiem na początku rozgrywek, statystyki mogłyby wyglądać jeszcze okazalej.
Dalsza część tekstu pod wideo

Doświadczony lider

Poza golami i asystami Linetty daje znacznie więcej. Jest już bardzo doświadczonym piłkarzem (121 ligowych występów) i na boisku pełni rolę jednego z liderów. Potrafi dostosować się do każdej roli w środku pola. To wszechstronna ósemka. Z bardzo dobrym zmysłem taktycznym. Wyróżnia się przeglądem pola i świetnymi podaniami. W Polsce wielu ma o nim mylne pojęcie - może przez pryzmat kadry. Opinię piłkarza kruchego. We Włoszech wręcz przeciwnie. Wystarczy włączyć transmisję meczów Sampy, aby się przekonać. Linetty nie odpuszcza. Bardzo dużo biega, jest twardy i waleczny. Napędza akcje zespołu.
Były zawodnik Lecha Poznań gra w Sampdorii od 2016 roku. Dzięki swojej solidności jest jednym z ulubionych piłkarzy kibiców z niebieskiej części miasta, którzy od wielu tygodni namawiają Polaka przez portale społecznościowe, aby podpisał nowy kontrakt. Umowa z klubem wygasa za rok, co nie umknęło uwadze kilku włoskich klubów. Zimą o zawodnika zabiegało Torino, ale sam pomocnik nie był zainteresowany odejściem w trudnym wtedy okresie dla swojego zespołu.
Sampdoria ma burzliwy sezon. Walka o europejskie puchary szybko stała się celem tylko na papierze. Do niedawna klubowi groził nawet spadek. Dopiero wysoka forma po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa ustabilizowała sytuację. Dziś ekipa Ranieiriego jest bezpieczna. Dla Linettego pomoc w utrzymaniu klubu w elicie była celem nadrzędnym. Do rozegrania pozostały jeszcze trzy ligowe kolejki. Potem zawodnik będzie mógł ze spokojniejszą głową zastanowić się, co dalej.

Cagliari bardzo chce

Jak ustaliliśmy, bardzo poważnie zainteresowane sprowadzeniem piłkarza jest Cagliari Calcio, czyli klub Sebastiana Walukiewicza, który zaczyna dostawać coraz więcej szans do gry. Nie są to żadne przymiarki, a konkrety. Klub z Sardynii jest właściwie zdecydowany na transfer i decyzja należy bardziej do drugiej strony.
Tu rysuje się kilka scenariuszy. Jeśli Sampdoria chce zarobić na Linettym, letnie okno jest ostatnią okazją. Zimą zawodnik będzie mógł podpisać kontrakt z kim chce i odejść za darmo w 2021 roku. Oczywiście w grę wchodzi także przedłużenie umowy z Sampdorią. Jemu samemu nad Morzem Liguryjskim żyje się świetnie. Nie bez znaczenia jest przywiązanie do miejsca i barw.
Z drugiej strony 25 lat to dobry czas, aby w piłkarskiej karierze spróbować czegoś nowego. I dobrze zarobić. Cagliari jest gotowe zaoferować za pięcioletni kontrakt znacznie lepsze pieniądze niż te, które piłkarz obecnie zarabia w Genui. W tej sprawie także władze Sampdorii muszą odpowiedzieć sobie na pytanie - zarobić na Linettym ok. 10 milionów euro, czy dać mu solidną podwyżkę?
Cagliari ma spore ambicje i kilku ciekawych zawodników w składzie - Marko Rog, Giovanni Simeone czy Joao Pedro. W tym roku obchodziło stulecie i w pewnym momencie zanosiło się nawet, że jubileusz ozdobi awansem do europejskich pucharów. Zespół – wzmocniony wypożyczonym z Interu Radją Nainggolanem - notował bardzo dobre wyniki w pierwszej części rozgrywek. Przełom 2019 i 2020 roku to jednak ogromne załamanie formy. Z ostatnich dwudziestu ligowych meczów Cagliari wygrało tylko dwa.
Przed wieczornym meczem z Lazio ekipa Waltera Zengi, bez kontuzjowanego do końca sezonu Belga, jest na trzynastym miejscu w tabeli. Z punktem przewagi nad Sampdorią, od której kilka dni temu dostała mocne lanie 3:0 - przy dużym udziale Linettego. W rozkładzie jazdy Cagliari ma jeszcze pewnego mistrza Włoch, Juventus, i świetny w ostatnich tygodniach Milan. Wątpliwe więc, że znacząco podreperuje swój bilans punktowy.
Przed Linettym czas decyzji. Zostawać czy żegnać się z Genuą? We Włoszech tyczy się to kilku polskich zawodników - kolegi z zespołu, Bartosza Bereszyńskiego, czy Arkadiusza Milika.

Przeczytaj również