Liverpool czy LiVARpool? Sędziowie w roli głównej w meczu "The Reds" [ZDJĘCIE]

Liverpool czy LiVARpool? Sędziowie w roli głównej w meczu "The Reds" [ZDJĘCIE]
Twittwe
Wielkie kontrowersje wzbudziło użycie systemu VAR w meczu Liverpool - Wolverhampton w 20. kolejce Premier League.
"The Reds" wyszli na prowadzenie w 42. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Sadio Mane. Początkowo sędzia nie uznał bramki, odgwizdując zagranie ręką Lallany. Po konsultacji z systemem VAR decyzja została zmieniona - stwierdzono, że piłkarz zagrał piłkę barkiem - i trafienie zostało zaliczone. Problem w tym, że w początkowej fazie akcji Virgil van Dijk pomógł sobie ręką, przyjmując futbolówkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Goście odpowiedzieli jeszcze przed gwizdkiem na przerwę. Pedro Neto pokonał Alissona, ale wcześniej Jonny Otto był na minimalnej pozycji spalonej. System VAR znów zareagował, wskazując na dosłownie minimalne, centymetrowe wychylenie gracza "Wilków".
Wielu ekspertów i dziennikarzy zastanawia się, czy tak szczegółowe użycie systemu VAR nie doprowadza idei wideopowtórek do absurdu. - Futbol zamordowany przez VAR - piszą angielscy komentatorzy.
- Dwa rodzaje zastosowania VAR: jedno dobre, bo naprawia błąd sędziego i jest gol dla gospodarzy. Drugie... Naprawdę chciałbym powiedzieć, że dobre, ale im bardziej minimalne są to różnice, tym więcej mam wątpliwości, że tak to powinni rysować, lub że robią to właściwie - ocenił Michał Zachodny z "Łączy Nas Piłka".
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz29 Dec 2019 · 18:42
Źródło: twitter/własne

Przeczytaj również