Liverpool FC. Juergen Klopp na liście życzeń Bayernu FC? "Gdy szukaliśmy trenera, był akurat związany umową"

Juergen Klopp na liście życzeń Bayernu Monachium? "Ilekroć szukaliśmy trenera, był akurat związany umową"
Christian Bertrand / shutterstock.com
W mediach niejednokrotnie pojawiały się spekulacje na temat możliwej pracy Juergena Kloppa w Bayernie Monachium. Prezes mistrzów Niemiec, Karl-Heinz Rummenigge, przyznał na łamach "Bilda", że szkoleniowiec znajdował się kilka razy na liście życzeń "Die Roten". Zawsze był jednak wówczas zatrudniony w innym klubie.
Chociaż Juergen Klopp przez wiele lat rywalizował z Bayernem Monachium jako trener Borussii Dortmund, to nigdy nie wykluczał przenosin do Bawarii. Szefowie mistrzów Niemiec także rozważali możliwość jego zatrudnienia. W "Bildzie" odniósł się do tego Karl-Heinz Rummenigge.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ilekroć szukaliśmy trenera, Juergen Klopp był zawsze związany umową z innym zespołem. Nie należy zapominać, że mieliśmy znakomitych szkoleniowców - Juppa Heynckesa, Pepa Guardiolę, Louisa van Gaala, a teraz Hansiego Flicka. Gdy szuka się kogoś na tę posadę, wszystko musi pasować także pod względem czasu - przyznał.
- Zawsze wiedziałem, że Klopp to jeden z trzech, czterech najlepszych specjalistów w Europie. Byłem bardzo szczęśliwy po jego zwycięstwie w Lidze Mistrzów, teraz cieszę się z jego sukcesu w Premier League. Nie mogłem uwierzyć, że tak długo czekali na mistrzostwo. Choćby z tego powodu futbol musiał wrócić po koronawirusie, aby Liverpool mógł zakończyć ten wspaniały sezon - dodał.
- Kłaniam się i mówię: gratulacje dla Liverpoolu! Juergen Klopp jest wspaniałym trenerem i bardzo szanowaną osobą. On nie siada i nie opowiada o swojej wspaniałości. To znakomity szkoleniowiec, ale sam tego nie podkreśla - powiedział Rummenigge.
Prezes Bayernu Monachium wspominał także sytuację z 2012 roku. Okazało się wówczas, że on oraz niemiecki trener są sąsiadami na wakacyjnej wyspie Sylt.
- Doskonale pamiętam tamto lato. Trzy razy zajęliśmy drugie miejsce, przegrywając między innymi z Borussią Dortmund 2:5 w finale Pucharu Niemiec. Podczas przerwy w rozgrywkach spotkałem Kloppa, jak biegł wzdłuż plaży. Pomyślałem: "O mój Boże". On przywitał się jednak z całą moją rodziną i był bardzo miły, całkowicie zrelaksowany - opowiedział.

Przeczytaj również