Liverpool zdemolowany przez Wolverhampton! Zła passa "The Reds" trwa [WIDEO]

Liverpool zdemolowany przez Wolverhampton! Zła passa "The Reds" trwa [WIDEO]
Krzysztof Porebski / PressFocus
Liverpool przegrał z Wolverhampton 0:3 w meczu 22. kolejki Premier League. "The Reds" wciąż są bez ligowego zwycięstwa w 2023 roku.
Liverpool odpadł w poprzedni weekend z rozgrywek FA Cup. Podopieczni Juergena Kloppa przegrali z Brighton 1:2, tracąc gola w samej końcówce. W meczu z Wolves chcieli zmazać plamę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy już w piątej minucie wyszli na prowadzenie. Hwang Hee-chan wstrzelił piłkę w okolice piątego metra, a ta trafiła w Joela Matipa, który nieszczęśliwie skierował ją do siatki. Wolves prowadziło 1:0!
W 12. minucie byliśmy świadkami drugiego gola. Ponownie nie popisała się obrona The Reds, której nieporadność wykorzystał Craig Dawson. Anglik mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał Alissonowi żadnych szans i podwyższył prowadzenie swojej drużyny.
Chwilę później przed szansą na zdobycie bramki kontaktowej stanął Darwin Nunez. Uderzenie Urugwajczyka fantastycznie obronił jednak Jose Sa, ratując swój zespół przed utratą gola.
W 26. minucie fatalny błąd popełnił Matip, ale uratował go Alisson. Brazylijczyk wyczekał Matheusa Nunesa, wygrywając z nim pojedynek sam na sam.
W kolejnych fragmentach gry Liverpool próbował znaleźć drogę do bramki Wolverhampton, ale nic nie był w stanie zrobić. Swoje szanse mieli Salah i Alexander-Arnold, jednak ich próby były nieudane. Tym samym do przerwy piłkarze obu drużyn schodzili do szatni przy wyniku 2:0.
Na drugą część gry gracze Juergena Kloppa wyszli bardzo zmotywowani. W 51. minucie byli bliscy zdobycia bramki kontaktowej - piłka po strzale Naby'ego Keity odbiła się od Andy'ego Robertsona i zmierzała w stronę bramki. Na posterunku był jednak Max Kilman, który zablokował ten strzał i zażegnał niebezpieczeństwo.
10 minut później swoją okazję miał Salah. Egipcjanin wszedł z piłką w pole karne gospodarzy i sprytnym strzałem chciał pokonać Jose Sa, jednak minimalnie się pomylił.
W 67. minucie Alexander-Arnold świetnym zagraniem uruchomił Nuneza, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Wolverhampton. Urugwajczyk uderzył mocno, ale wprost w Portugalczyka i na tablicy wyników wciąż mieliśmy 2:0 dla Wolverhampton.
Chwilę później Wolves postawiło kropkę nad "i". Podopieczni Julena Lopeteguia wyprowadzili świetny kontratak, który wykończył Ruben Neves, dając swojej drużynie trzybramkowe prowadzenie.
W końcowych fragmentach gry Liverpool szukał trafienia honorowego, ale dobrze dysponowane tego dnia Wolverhampton nie pozwoliło na strzelenie sobie gola. Tym samym "Wilki" wygrali 3:0 i opuścili strefę spadkową. "The Reds" natomiast wciąż czekają na premierowe zwycięstwo w lidze w 2023 roku.
Redakcja meczyki.pl
Krystian Kobielski04 Feb 2023 · 17:53
Źródło: własne

Przeczytaj również