Luis Enrique obawia się dwóch reprezentantów Polski. "Trzeba ich szczególnie pilnować"
Mniej niż 24 godziny dzielą nas od meczu reprezentacji Polski z Hiszpanią. Selekcjoner "La Roja", Luis Enrique, zwraca rzecz jasna szczególną uwagę na Roberta Lewandowskiego. Na konferencji prasowej wyróżnił jednak również Piotra Zielińskiego.
Hiszpanie to zdecydowani faworyci grupy E, lecz w pierwszym meczu fazy grupowej nie znaleźli sposobu na Szwedów. Przeciwko Polsce ich celem będzie rzecz jasna pewne zwycięstwo.
Luis Enrique już wcześniej zapowiedział, że od pierwszej minuty w sobotę wystąpi Alvaro Morata. To nie podoba się wielu hiszpańskim dziennikarzom i kibicom. Szkoleniowiec jasno argumentował swój wybór.
- Powiedziałem o nim i dziesięciu innych piłkarzach, żeby czuł nasze wsparcie. Dysponujemy wieloma danymi, do których inni nie mają dostępu. Uwierzcie, że są one spektakularne - powiedział Enrique.
- W pierwszych 40 meczach w kadrze tylko David Villa strzelił więcej goli od niego. Nie dokonali tego ani Raul, ani Fernando Torres. Na świecie zrobił to jeszcze Harry Kane, a nie udało się to Lewandowskiemu, Mbappe czy Lukaku - dodał.
Robert Lewandowski jest rzecz jasna jednym z tych piłkarzy, na których Luis Enrique zwraca szczególną uwagę. Szkoleniowiec docenia również klasę Piotra Zielińskiego.
- Mówiłem drużynie nie tylko o Lewandowskim, ale też o Piotrze Zielińskim. To dla Polaków punkty odniesienia. Muszą jak najrzadziej być przy piłce, trzeba ich pilnować w szczególny sposób - zakończył.