Luis Figo upokorzony przez Roberto Manciniego. "Trzeba mieć odrobinę szacunku"

Luis Figo upokorzony przez Roberto Manciniego. "Trzeba mieć odrobinę szacunku"
G Holland/Shutterstock
Luis Figo wrócił do czasów, gdy bronił barw Interu Mediolan. Jak się okazuje, były piłkarz ma bardzo złe wspomnienia dotyczące współpracy z Roberto Mancinim.
Portugalczyk trafił w lipcu 2005 roku do stolicy Lombardii. Piłkarz przez trzy sezony pracował pod okiem Roberto Manciniego. W pewnym momencie relacje między zawodnikiem i trenerem zupełnie się popsuły. Figo coraz częściej czuł się sfrustrowany działaniami Włocha.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Kiedy grasz, wszyscy są wspaniali, a gdy nie grasz, to wszyscy są okropni. Na początku było świetnie w Interze Mediolan. Potem było już tylko źle przez Manciniego. Na poziomie ludzkim słabo się rozumieliśmy. Jest jednym z ludzi, którzy mnie upokorzyli w trakcie kariery - przyznał Figo.
- Cierpiałem w Interze. Nie miałem 20 lat, a w wieku 34-35 lat są sytuacje, których nie powinienem doświadczać. To nie była kwestia grania, czy niegrania. Rozgrzewałem się przez 85 minut, a potem dostawałem kilka minut, by trener mógł sprawdzić, co mam do zaoferowania. To nie jest normalne. Trzeba mieć odrobinę szacunku - dodał.
Figo łącznie dla "Nerazzurrich" zagrał w 141 spotkaniach. Zdobył w nich 11 goli i zanotował 29 asyst.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz04 May 2020 · 12:43
Źródło: forzaitalianfootball.com

Przeczytaj również