Łukasz Fabiański i spółka urwali punkt Newcastle. Szybki gol "Srok" nie wystarczył do zwycięstwa

Już w 3. minucie Łukasz Fabiański musiał wyciągać piłkę z siatki. Polskiego bramkarza pokonał Callum Wilson.

W 32. minucie gościom z Londynu udało się doprowadzić do remisu. Na listę strzelców wpisał się Lucas Paqueta.

W pierwszej połowie piłkarze "Młotów" oddali aż osiem strzałów. Tylko jeden z nich leciał jednak w światło bramki Nicka Pope'a.

W 54. minucie dobrą akcję przeprowadził Allan Saint-Maximin. Francuz odnalazł się w polu karnym WHU, ale tym razem Łukasza Fabiańskiego wyręczył jeden z obrońców, który zablokował strzał rywala.

W 82. minucie "Fabian" popisał się udaną interwencję. Były reprezentant Polski poradził sobie z uderzeniem Calluma Wilsona.

Finalnie żadna z drużyn nie zdołała zdobyć bramki na wagę zwycięstwa. Newcastle zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, West Ham jest szesnasty.