Polski bramkarz wychwalany we Włoszech. "Przyszłość klubu jest w jego rękach"

"La Gazzetta dello Sport" podsumowała dotychczasowe występy Bolonii w przerwanym sezonie Serie A. Drużyna prowadzona przez Sinisę Mihajlovicia zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli, ale traci tylko pięć punktów do szóstego Napoli. Ta pozycja gwarantuje udział w kolejnej edycji Ligi Europy.

Dziennik uważa, że Bologna osiągałaby znacznie słabsze wyniki, gdyby nie dobra gra Skorupskiego. Reprezentant Polski w tym sezonie wystąpił w 25 ligowych meczach. Puścił 41 goli, a dwa razy zachował czyste konto.

- Statystyki nie oddają jego wszystkich jego zasług. Na pierwszy rzut oka można uznać, że ma przeciętny sezon, ale we Włoszech cieszy się dużym uznaniem - komentuje "LGdS".

- Skorupski jest owocem polskiej szkoły bramkarzy, która ma blisko 50-letnią tradycję. Zaczęło się od Jana Tomaszewskiego i Józefa Młynarczyka, w tym stuleciu wyróżniali się Artur Boruc, czy Wojciech Szczęsny, a Skorupski jest ich godnym następcą. Przyszłość Bolonii jest w jego rękach - podkreśla gazeta.