Maciej Skorża liczy na pierwsze zwycięstwo po powrocie do Lecha Poznań. "Ten aspekt będzie kluczowy"

Maciej Skorża liczy na pierwsze zwycięstwo po powrocie do Lecha Poznań. "Ten aspekt będzie kluczowy"
Paweł Jaskółka / Press Focus
Powrót Macieja Skorży do Lecha Poznań nie przebiegł po myśli doświadczonego szkoleniowca. W miniony weekend "Kolejorz" okazał się wyraźnie słabszy od Rakowa Częstochowa. Teraz trener wicemistrzów Polski ma nadzieję, że jego podopieczni lepiej zaprezentują się przeciwko Lechii Gdańsk.
Nowy szkoleniowiec Lecha nie ma wątpliwości, że jego plan na mecz z Rakowem zwyczajnie nie wypalił. Przyznał, iż debiuty są dla niego wyjątkowo trudne. Nie zamierza jednak zbyt długo tego rozpamiętywać.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Całym sztabem przeanalizowaliśmy mecz w Bełchatowie i podtrzymuję moje słowa, bo widziałem to już w trakcie gry, że pomysł się nie sprawdził, stąd takie decyzje w przerwie - powiedział Skorża podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechią.
- Przed drugą połową przyświecała mi myśl, żeby dać impuls drużynie. Graliśmy bardzo źle, nie potrafiliśmy wykorzystać silnych stron, atutów, więc chciałem dać mocny, świeży powiew, nowe twarze na boisku. Nie chcę teraz oceniać indywidualnie graczy. Na to przyjdzie czas dopiero po serii spotkań. Nie chcę po jednym meczu wyciągać daleko idących wniosków - zapewnił.
- Z tego co pamiętam, to w ogóle debiuty nie wychodziły mi dobrze, były to ciężkie momenty dla mnie, ale myślę, że z każdym kolejnym meczem będziemy grali coraz lepiej. Nie analizowałem tej sytuacji i tamtej w 2014 roku, ponieważ teraz jest inna drużyna, inni ludzie w szatni. To nie jest tak, że muszę zrobić wszystko tak jak wtedy, żeby osiągnąć sukces, zdobyć mistrzostwo Polski. To jest inny zespół, inni zawodnicy i jeśli powielę to samo, to efekt wcale nie będzie taki sam - przyznał.
- W Bełchatowie mierzyliśmy się z drużyną grającą już pięć lat systemem z trzema stoperami i moim zdaniem najlepiej realizującą ten system w całej lidze, ma najlepiej wypracowane mechanizmy i to było dla nas trudne. Liczyłem na to, że będziemy potrafili pewne rzeczy zneutralizować i zmusić przeciwnika do błędu, ale się przeliczyłem. Na pewno system z trójką obrońców mógłby nam dać większą przewagę, gdybyśmy stosowali go w starciu przeciwko drużynie grającej w takim ustawieniu jak np. Lechia Gdańsk - ocenił.
- Chciałbym, żeby jutro na boisko wyszła drużyna pewnie siebie, która jest głodna gry, kreowania sytuacji, bramek i czysto piłkarskiej walki. Tego ostatnio mi brakowało w pierwszej połowie meczu. I to jest aspekt mentalny, rozpoczęcie spotkania będąc odpowiednio przygotowanym pod tym względem jest kluczowe w tej chwili - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik19 Apr 2021 · 17:46
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również