Maciej Szczęsny jechał na podwójnym gazie. "Jest mi potwornie wstyd"

Maciej Szczęsny jechał na podwójnym gazie. "Jest mi potwornie wstyd"
Rafal Rusek / PressFocus
Maciej Szczęsny prowadził samochód będąc pod wpływem alkoholu. O incydencie poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy poranek na jednej z warszawskich ulic. O szczegółach sytuacji opowiedział podkomisarz Karol Cebula.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na al. Jerozolimskich 184 tuż po godz. 4 funkcjonariusze ruchu drogowego zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena. Kierowca wydmuchał 0,6 promila alkoholu (według innej wersji było to 0,36 promila - przyp. red.) - przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
- Zostało mu zabrane prawo jazdy, a samochód został przekazany osobie wskazanej. Mężczyzna w środę stawił się na wezwanie na komendzie. Przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia - dodał policjant.
Jak informuje PAP, mowa tu o Macieju Szczęsnym. Były golkiper przyznał się do zatrzymania i starał się wytłumaczyć swoje zachowanie.
- Wiozłem żonę do pracy. Żona jest stewardessą i zostałem zatrzymany do kontroli. Dosyć niespodziewanie żona została wezwana do pracy, bo miała tzw. standby telefoniczny. Mieszkamy bardzo daleko od lotniska. Mamy ponad 30 kilometrów - oznajmił cytowany przez PAP.
- Zjadłem kolację, do której wypiłem dwa piwa. Położyłem się spać, a o godz. 3.05 zadzwonił telefon, wzywając moją żonę na 4.15 na Okęcie. Jak wsiadałem to zupełnie nie miałem poczucia, że jest nie tak - podkreślił Szczęsny.
- Nie spodziewałem się, że wydzwonią żonę na standby'u, bo bardzo rzadko się to zdarza. Tym razem się niestety zdarzyło. Obudziła mnie, umyłem zęby i wsiadłem do auta, będąc przekonanym, że jestem "czysty", a tymczasem okazało się, że nie. Jest mi potwornie wstyd - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz06 Oct 2021 · 16:51
Źródło: Polska Agencja Prasowa

Przeczytaj również