Maciej Szczęsny ocenił interwencję swojego syna w meczu Ligi Mistrzów. "Wojtek miał prawo, by się nie ruszyć"

Maciej Szczęsny ocenił interwencję swojego syna w meczu Ligi Mistrzów. "Wojtek miał prawo, by się nie ruszyć"
Rafal Rusek / PressFocus
Maciej Szczęsny był gościem programu "Środa Mistrzów" na kanale YouTube "TVP Sport". Były golkiper ocenił postawę swojego syna w starciu z Juventusem. - Wojtek miał prawo, by się nie ruszyć - oznajmił.
Na boisku w Turynie nie brakowało emocji. Losy awansu rozstrzygnęły się w dogrywce. W 115. minucie z rzutu wolnego uderzył Sergio Oliveira, piłka po chwili wylądowała w siatce.
Dalsza część tekstu pod wideo
To o tej sytuacji najwięcej mówi się w mediach. Eksperci zwracają uwagę na nieudolne zachowanie Cristiano Ronaldo, który stojąc w murze, odwrócił się tyłem i przepuścił futbolówkę między nogami. Wojciech Szczęsny dał się zaskoczyć - piłka po jego rękach wpadła do bramki.
Maciej Szczęsny nie ma wątpliwości, że winę za straconego gola ponoszą piłkarze, którzy stali w murze. Rola bramkarza w tej sytuacji była znacznie ograniczona.
- Gdyby on w ogóle się nie ruszył do tego strzału, to nie byłoby dyskusji na temat tego, czy popełnił błąd. Wojtek miał prawo, by się nie ruszyć, bo mur jest w tym miejscu po to, by nie przedostać się w pole karne - oznajmił Maciej Szczęsny.
- Zarówno Morata, jak i Ronaldo oraz Rabiot zrobili wszystko, by zasłonić Wojtkowi pole widzenia, ale nie zatrzymać piłki. Stojący w środku muru Ronaldo jeszcze przed strzałem odwrócił się do piłki, potem podskoczył. Tego się bramkarz nie powinien spodziewać - dodał.
- Gdyby się nie ruszył, to powiedzielibyśmy, że kabaret odstawili panowie stojący w murze. Ale Wojtek się ruszył... Cieszyłbym się, gdyby obronił. Mam wrażenie, że sięgał za bardzo za siebie, ale to mogło wynikać z tego, że był spóźniony - zaznaczył.
- Wojtek w obu meczach bronił bardzo dobrze. Juve jednak zrobiło wszystko, żeby nie awansować. I ten cel osiągnęło z dużą łatwością - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz10 Mar 2021 · 12:20
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również