Mamy kolejny medal na skoczni! Brąz dla polskiej drużyny po wielkiej walce!

Mamy kolejny medal na skoczni! Brąz dla polskiej drużyny po wielkiej walce!
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Polscy skoczkowie zdobyli brązowe medale w konkursie drużynowym podczas zawodów olimpijskich na dużej skoczni w Pjongczangu. Pierwsze miejsce zajęli Norwegowie, a za nimi uplasowali się Niemcy.
Pełną relację z konkursu drużynowego przeczytasz TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jako pierwszy z Polaków skakał Maciej Kot, który osiągnął 129,5 metra. Lepiej od niego w pierwszej kolejce zaprezentowali się Stefan Kraft (133,5 m), Karl Geiger (136 m) i Daniel Andre Tande (136 m). Stefan Hula skoczył 130 m, dzięki czemu wyraźnie wyprzedziliśmy Austriaków (Manuel Fettner - 122,5 m), zmniejszyliśmy stratę do Niemców (Stephan Leyhe - 128 m), zaś Norwegowie umocnili się na prowadzeniu (Andreas Stjernen - 133 m).
W trzeciej kolejce na belce startowej pojawił się Dawid Kubacki. Polak oddał fantastyczny skok - 138,5 metra. Znajdujący się przed nami rywale skakali bliżej. Freitag (134,5 m), Forfang (132,5 m), ale nadal pozostawaliśmy na trzeciej pozycji.
Pierwszą serię w polskiej drużynie kończył Kamil Stoch. Mistrz olimpijski potwierdził swoją klasę skokiem na 139 m. Nie dało to nam awansu na drugą lokatę, bo Wellinger osiągnął aż 140 m, zaś Johansson był niewiele gorszy - 137,5 m.
Tak wyglądała klasyfikacja po pierwszej serii.


W drugiej serii poprawił się Maciej Kot (133 m), jednak dalej od Polaka skoczyli Geiger (134 m) i Tande (140,5 m). Straty z pierwszej kolejki starał się odrobić Stefan Hula, który skoczył 134 m, dużo bliżej lądował Leyhe (129 m). W tym momencie Polacy po raz pierwszy w konkursie wyprzedzili Niemców - o 1,1 pkt. Zaś Norwegowie powiększyli przewagę nad resztą stawki po skoku na 135,5 m.
Dawid Kubacki, który skakał jako trzeci w polskiej drużynie, utrzymał drugie miejsce. Polak (135,5 m) był lepszy od Freitaga (134,5 m), dzięki czemu wyprzedzaliśmy Niemców o 0,6 pkt. Forfang skoczył nieco słabiej (132 m), ale Norwegowie znajdowali się na czele stawki z dużą przewagą.
O kolejności na podium zadecydowała ostania kolejka skoków. Wellinger (134,5 m) skoczył tak samo jak Stoch (134,5 m), ale Niemiec otrzymał lepsze noty i to nasi rywale zajęli drugie miejsce, wyprzedzając Polaków o 3,3 pkt. Z kolei Johansson (136 m) przypieczętował zwycięstwo Norwegów. 
Klasyfikacja końcowa konkursu drużynowego:

Przeczytaj również