Pep Guardiola nie uciekał od odpowiedzi na pytanie, dlaczego zmienił idącego po rekord goli w jednym meczu Ligi Mistrzów Erlinga Haalanda. Hiszpan wyjaśnił powody swojej decyzji po zakończeniu starcia z RB Lipsk (7:0).
Haaland rozegrał przeciwko niemieckiej drużynie fantastyczne spotkanie. Zdobył pięć bramek w niespełna godzinę. Więcej nie zdążył, bo w 63. minucie Pep Guardiola dokonał zmiany, wpuszczając w jego miejsce Juliana Alvareza.
Dalsza część tekstu pod wideo
Gdyby Norweg pozostał na murawie, być może zdołałby pobić słynny rekord. Dotychczas pięciokrotnie do siatki w jednym spotkaniu Champions League trafiali w przeszłości Leo Messi i Luiz Adriano. Napastnik City wyrównał ich osiągnięcie, ale nie zdołał go przebić.
Dlaczego Guardiola zdjął podopiecznego z boiska, mimo że ten miał około 30 minut na kolejne gole? Hiszpan nie ukrywał, że nie kierował się osobistymi szansami Haalanda na rekord. Pozwolił sobie przy tym na żarty.
- Jeśliby osiągnął tak wielką rzecz jako 22-latek, jego życie byłoby nudne - żartował menedżer City. - Teraz ma cel na przyszłość, właśnie dlatego go zmieniłem - dodał.
Po chwili mówił już jednak w poważnym tonie.
- Nie wiedziałem, że rekordzistą dotychczas był Messi, dopiero mi powiedziano. A zmiany dokonałem, gdyż na ogół, kiedy mecz jest rozstrzygnięty, chcę dać szansę gry tylu zawodnikom, ile to możliwe - wytłumaczył.
Trener mistrza Anglii wystawił też Haalandowi fantastyczną laurkę, zachwycając się jego grą, wyczynami i postawą także poza boiskiem.
- Pięć goli... Co ja mogę powiedzieć? Jest prezentem dla nas wszystkich, ma wspaniałą mentalność, to zawsze szczęśliwy, radosny gość - zauważył. - Dziś przy pięciu bramkach dotknął piłkę około 30-35 razy, właśnie tego szukamy. W Lipsku nie drużyna nie mogła go odpowiednio znaleźć, wykorzystać. Czasem to jego wina, czasem zespołu - bo niełatwo jest strzelać, kiedy nie dotykasz piłki przez 40 albo 50 minut. Choć on i tak to robi.
Haaland zdobył w tym sezonie 39 bramek we wszystkich rozgrywkach. Więcej o jego fenomenalnych liczbach przeczytacie
TUTAJ.