Manchester United. Jesse Lingard cieszy się z gola i wygranej przeciwko LASK Linz: Bramki dają pewność siebie

Rozgrywki 2019/2020 nie były udane dla Jessego Lingarda. W meczu z LASK Linz Ole Gunnar Solskjaer dał mu jednak szansę zaprezentowania swoich umiejętności. 27-latek zdobył gola, a po spotkaniu nie ukrywał zadowolenia.

- Rywale przyjechali tutaj, nie mając nic do stracenia. Wiedzieliśmy, że to nie będzie trudny mecz i to potwierdziło się w pierwszej połowie. Po przerwie przeciwnicy byli zmęczeni, a my trzymaliśmy się planu - ocenił Lingard.

- Być może strata bramki była dla nas impulsem. Wiedzieliśmy, co musimy zrobić, żeby wygrać to spotkanie. Ostatecznie nam się udało - dodał.

- Czasem takie sytuacje są najtrudniejsze. Nie zdajesz sobie sprawy, gdzie jest obrońca. Masz dużo czasu, lecz nadal musisz szybko myśleć i ocenić, co zrobi bramkarz. To nie było piękne trafienie, ale chętnie je przyjmę! Bramki zapewniają ci pewność siebie. Dużo łatwiej jest wówczas rozpocząć następny mecz - powiedział na temat swojego gola.

- Takie zwycięstwo może nam zapewnić sporo pewności siebie. Zakończyliśmy sezon ligowy na trzecim miejscu, chociaż niewiele osób się tego spodziewało. Jako drużyna spisaliśmy się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zdołamy dotrzeć do finału - stwierdził.

- Wygranie pucharu zawsze jest wyjątkowym odczuciem. Trudno to wyjaśnić. Już wcześniej zdobyłem to trofeum. Mamy doskonałą drużynę, która jest mieszanką młodości i doświadczenia - zakończył.