Marca: Zaskakujący kandydat do zastąpienia Luisa Enrique. Oto główny faworyt hiszpańskich działaczy

"La Roja" we wtorek niespodziewanie odpadła z mistrzostw świata już na etapie 1/8 finału. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego po konkursie rzutów karnych musieli uznać wyższość Marokańczyków.

Wiele wskazuje na to, że był to ostatni mecz, w którym reprezentację Hiszpanii prowadził Luis Enrique. Nie jest to jeszcze pewne, ale decyzja na temat jego przyszłości ma zapaść w najbliższych dniach.

- Gdyby chodziło o to, jakie mam relacje z prezesem związku, kontynuowałbym tę pracę przez całe życie. Ale muszę przeanalizować, co jest najlepsze dla drużyny i dla mnie samego - powiedział Enrique po meczu z Marokiem.

Media z pracą w kadrze łączyły ostatnio przede wszystkim Marcelino. Były szkoleniowiec Athleticu Bilbao od pewnego czasu pozostaje bez pracy. W federacji ma jednak zarówno zwolenników, jak i przeciwników.

Jak donosi "Marca", faworytem do objęcia posady jest dużo mniej znany szkoleniowiec. Mowa o Luisie de la Fuente, który od 2018 roku prowadził reprezentację do lat 21. Był też trenerem Hiszpanii na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.

Szkoleniowiec współpracował ze zdecydowaną większością zawodników, którzy obecnie grają w seniorskiej kadrze. Minusem jest jego brak doświadczenia w pracy na najwyższym poziomie. Wiele wskazuje jednak na to, że to właśnie na jego zatrudnienie zdecyduje się Luis Rubiales, jeśli rzeczywiście zwolni Luisa Enrique.