Marketingowa wpadka Wisły Kraków. Internauci nie mają litości. "Wstyd być kibicem. Brawo Królewski" [WIDEO]

W poniedziałek Wisła Kraków zorganizowała konferencję prasową, na której poruszono liczne tematy dotyczące najbliższej przyszłości. Liczni obserwatorzy zarzucali jednak, że całe spotkanie było bardzo nieprofesjonalne i jedynie ukazywało piętrzące się problemy. Więcej w tej kwestii przeczytacie TUTAJ.

Niedługo później "Biała Gwiazda" opublikowała ankietę skierowaną do swoich kibiców. Została ona jednak źle odebrana ze względu na jawne sugerowanie, że fani klubu powinni zgodzić się na utrzymanie starej ceny karnetów ze względu na dobro klubu.

Na zarząd Wisły Kraków spadła fala krytyki, na którą zdecydowano się odpowiedzieć w bardzo niestandardowy sposób. Posłużono się przy tym nagraniem, którego główną bohaterką została Kasia - sztuczna inteligencja, posługująca się... dwoma językami.

- Cześć, jestem Kasia i jestem sztuczną inteligencją prosto z Marsa. Dopiero się uczę, jak rozumieć nastroje pośród kibiców. Czasami zrobię coś głupiego, jak na przykład wczorajszą ankietę. Obiecuję poprawę. Karnety na przyszły sezon będą w atrakcyjnych cenach. Informacja już wkrótce - mogliśmy usłyszeć w oficjalnym komunikacie.

Pomysł ten w oczach kibiców okazał się zupełnie nietrafiony. Internauci nie mieli litości i ponownie uderzyli w zarząd Wisły Kraków, zarzucając mu między innymi nieprofesjonalne działanie.

- Brak słów co się dzieje z takim wielkim Klubem. Amatorka na każdym poziomie - napisał Jan de Zeeuw.

Z "Białej Gwiazdy" szydzą także ligowi rywale. O komentarz do całej sytuacji pokusił się bowiem Łódzki Klub Sportowy.

Głównym winowajcą tego niespodziewanego ruchu, przynajmniej w oczach kibiców, został Jarosław Królewski. Właściciel Wisły Kraków, po serii nieprzychylnych komentarzy, postanowił usunąć konto na Twitterze.