Maroko powaliło kolejnego giganta! Brazylii nie pomógł gol po kuriozalnym błędzie bramkarza [WIDEO]

Brazylijczycy przystąpili do gry pod wodzą tymczasowego trenera Ramona Menezesa. Wciąż liczą, że po zakończeniu ligowego sezonu w Europie uda im się zatrudnić renomowanego szkoleniowca. Marzą o Carlo Ancelottim.

Zmiany w reprezentacji Brazylii były widoczne też na boisku. Szanse gry w wyjściowym składzie dostali m.in. Rony z Palmeiras, Andrey Santos z Vasco da Gama czy Roger Ibanez z Romy.

W zespole Maroka oglądaliśmy bohaterów ostatniego mundialu. I to właśnie czwarta drużyna świata objęła prowadzenie w 29. minucie. Piłka w polu karnym trafiła do Boufala, ten sprytnym obrotem wypracował sobie miejsce do oddania strzału i płaskim uderzeniem zaskoczył Wevertona.

Brazylia wyrównała w 67. minucie. Casemiro strzelił z dystansu, a niewyobrażalny błąd popełnił Bono. Bramkarz Sevilli interweniował tak nieudolnie, że właściwie wrzucił sobie piłkę do bramki.

Maroko zwycięskiego gola strzeliło w 79. minucie. Piłka w polu karnym trafiła do Sabiriego, a ten zdobył bramkę potężnym uderzeniem pod poprzeczkę. Brazylijczycy tym razem nie zdołali wyrównać.